To nietypowa inauguracja prezydentury, zarówno bowiem ze względu na epidemię koronawirusa, jak i obawę przed zamieszkami, zastosowano niebywałe środki bezpieczeństwa. Na ulice wyprowadzono Gwardię Narodową.
Punktualnie w południe czasu lokalnego Joe Biden został 46. prezydentem USA. Na ceremonii zaprzysiężenia nie ma jednak Donalda Trumpa, który - łamiąc tradycję - opuścił Waszyngton.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama