Reżim Łukaszenki buduje obozy koncentracyjne dla protestujących. Jeden z wykonawców ujawnił kilka zdjęć. Obóz może pomieścić 2 tys. zatrzymanych. Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje w 2021 roku. Głównym celem ataków Łukaszenki są również dziennikarze – powiedział Viacorka podczas wideokonferencji na temat wsparcia Unii Europejskiej dla procesów demokratycznych na Białorusi.

Reklama

Międzynarodowa odpowiedź jest wciąż zbyt skromna. Za mało osób i firm znajduje się na listach sankcyjnych UE – ocenił Viacorka i dodał, że w jego kraju potrzebna jest pokojowa transformacja i doprowadzenie, bez stosowania przemocy, do wolnych wyborów.

Obecnie system sankcji wobec reżimu Łukaszenki obejmuje łącznie 88 osób i siedem podmiotów gospodarczych.

Unijny pakiet sankcji wobec współpracowników Łukaszenki

Reklama

Uczestnicząca w konferencji Cichanouska wyraziła nadzieję, że czwarty unijny pakiet sankcji wobec współpracowników Łukaszenki zostanie przyjęty jak najszybciej.

Wezwała również do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie przypadków łamania praw człowieka na Białorusi. Zaapelowała do zachodnich państw o uznanie jednostek odpowiedzialnych za represje za terrorystów.

Uczestnicy konferencji podkreślali, że na Białorusi już szósty miesiąc trwają bezprecedensowe protesty wywołane sfałszowaniem wyników wyborów prezydenckich. Demonstranci domagają się zniesienia dyktatury, ale Łukaszenka nie ma zamiaru ustąpić.

Minister spraw zagranicznych Francji Jaen-Yves Le Drian wyraził poparcie dla protestów na Białorusi i podkreślił, że nic nie usprawiedliwia stosowania przemocy. Dodał, że walczących o demokrację Białorusinów należy wspierać, dostarczając im pomoc medyczną i prawną.

Reklama

Władimir Putin ma dość Łukaszenki

Naszym zdaniem (prezydent Rosji Władimir) Putin ma dość Łukaszenki, który reaguje przemocą, brutalnością policji i zatrzymaniami – stwierdził podsekretarz stanu w MSZ Marcin Przydacz. Pytany przez uczestników konferencji o dialog z Rosją, będący ważnym elementem francuskiej polityki zagranicznej, ocenił, że dialog taki powinien opierać się na europejskich regułach i wartościach, i odbywać się z udziałem białoruskich opozycjonistów.

Debata UE - Białoruś z udziałem Cichanouskiej oraz ministrów spraw zagranicznych RP prof. Zbigniewa Raua, Francji - Le Driana, Litwy - Gabrieliusa Landsbergisa oraz Rumunii - Bogdana Aurescu zorganizował think tank Europejska Rada ds. Stosunków Zagranicznych (ECFR) we współpracy z ambasadami Litwy, Polski oraz Rumunii we Francji.