Jest to kolejna odsłona w trwającym od 2016 roku postępowaniu karnym wobec Jurija Dmitrijewa. W 2020 roku sąd w Pietrozawodsku na północy Rosji skazał go na 3,5 roku więzienia. Następnie regionalny Sąd Najwyższy w republice Karelii uwzględnił apelację prokuratury i zaostrzył wyrok aż do 13 lat kolonii karnej. Sąd kasacyjny w Petersburgu, który rozpatrywał we wtorek apelację złożoną przez Jurija Dmitrijewa, pozostawił ten wyrok bez zmian. Adwokat historyka Wiktor Anufrijew powiedział, że obrona zwróci się teraz do Sądu Najwyższego Federacji Rosyjskiej. Powtórzył ocenę, że oskarżenia wobec historyka są "bezpodstawne i zmyślone".

Reklama

Memoriał: Sprawa jest sfingowana

Stowarzyszenie Memoriał uważa, że sprawa karna wobec działacza została sfingowana z powodów politycznych, na podstawie hańbiących dla reputacji Jurija Dmitrijewa artykułów kodeksu karnego. Również służby dyplomatyczne Unii Europejskiej wystąpiły w zeszłym roku w obronie Dmitrijewa oceniając, że powodem postępowania jest jego działalność jako badacza represji politycznych epoki ZSRR.

Reklama

Historyk został zatrzymany w grudniu 2016 roku i oskarżony o sporządzanie materiałów pornograficznych z udziałem osób nieletnich. Podstawą zarzutów były zdjęcia jego adoptowanej córki, zrobione - jak argumentowali obrońcy - do celów medycznych.

Nowe zarzuty dla historyka

Przeprowadzona w trakcie postępowania sądowego ekspertyza psychiatryczna nie wykazała u Dmitrijewa odchyleń i wiosną 2018 został uniewinniony. Jednak sąd najwyższy Karelii anulował wyrok uniewinniający, a wobec historyka wszczęto nową sprawę karną, zarzucając mu również dopuszczanie się czynów o charakterze seksualnym wobec adoptowanej córki.