- Militarne zagrożenie ze strony Rosji na południu Ukrainy z każdym rokiem tylko wzrasta - stwierdził generał w rozmowie z portalem RBK-Ukraina.

- Nie można powiedzieć, że są bezpośrednie oznaki tego, że Rosja w najbliższym czasie zacznie wojskową agresję. Ale intensywna militaryzacja okupowanego półwyspu i utworzenie potężnej bazy wojskowej tylko wzmacnia zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy w sferze wojskowej - powiedział Najew.

Reklama

Jak dodał, doświadczenie roku 2014, kiedy wybuchł konflikt w Donbasie, świadczy o tym, że "Rosja może pójść nie tylko na zaostrzenie, ale też może przejść do prawdziwych bojowych działań na południu Ukrainy w dowolnym, wygodnym dla rosyjskiego kierownictwa czasie".

Zaznaczył, że na tle uruchomienia przez Kijów mechanizmu Krymskiej Platformy Rosja "wzmacnia nacisk, jeśli chodzi o niedopuszczenie do wypracowania działającego mechanizmu pokojowej deokupacji Krymu, grożąc możliwym rozszerzeniem agresji zbrojnej".

Reklama

W opinii Najewa obecnie nie zaobserwowano oznak formowania na półwyspie ofensywnych jednostek, jednak, biorąc pod uwagę doświadczenia nabyte podczas ćwiczeń, Rosja ma możliwość operatywnego przerzucenia wojsk na duże odległości.

"Ukraińskie siły gotowe na zagrożenia z kierunku krymskiego"

- Ukraińskie siły są gotowe do reagowania na wszelkie zagrożenia z kierunku krymskiego - zapewnił dowódca i zaznaczył, że Ukraina wzmacnia lądowe i morskie granice na południu.

- Biorąc pod wagę wzmacnianie przez Rosję wojskowego potencjału wokół Ukrainy i przeprowadzenie dużych manewrów, w tym w temacie ofensywnym, zagrożenia pełnowymiarowego wtargnięcia na terytorium Ukrainy pozostają - oznajmił.

Odnosząc się do sytuacji w Donbasie, generał zaznaczył, że w ostatnim czasie dochodzi tam do częstszego wykorzystywania przez siły przeciwnika zakazanych przez porozumienia mińskie rodzajów uzbrojenia, w tym wobec obiektów cywilnych. Według niego głównym celem takich działań jest "demonstracja siły, bezkarności i bezczelności".

Według generała w najbliższej perspektywie Rosja najpewniej będzie nadal stosować środki hybrydowe, by wpływać na Ukrainę. Działania te zdaniem generała będą dotyczyć podtrzymywania niestabilnej sytuacji na wschodzie Ukrainy, destabilizacji społeczno-politycznej sytuacji w kraju oraz przestrzeni informacyjnej.