Na pięciodniowym obozie młodzieżowym w Somerset będzie wszystko, co powinno się znaleźć na porządnym wyjeździe wakacyjnym dla młodzieży. Pływanie, kajaki, ogniska, długie rozmowy do późnej nocy i śpiewanie "Imagine" Johna Lennona w akompaniamencie gitary to standard. Ale na organizowanym przez znanego ateistycznego aktywistę, prof. Richarda Dawkinsa, niektóre słowa słynnego utworu tragicznie zmarłego frontmana Beatlesów pojmowane są dosłownie.

Reklama

>>>Chrześcijanie kontratakują: Bóg istnieje

"Wyobraź sobie, że nie ma nieba i religii" - śpiewa Lennon. I właśnie na szukaniu dla siebie innej drogi niż religia i zbawienie będzie uczestnikom obozu upływał czas. Wyjazd do Somerset to alternatywa dla popularnych w Wielkiej Brytanii obozów o profilu religijnym, organizowanych przez harcerzy i stowarzyszenia kościelne. Wyjazd ma "zachęcić dzieci do samodzielnego, sceptycznego i racjonalnego myślenia" - mówi Dawkins.

>>>Ateiści rzucają wyzwanie chrześcijanom

W przerwach między pływaniem na kajakach i chodzeniem na wycieczki piesze uczestników obozu - w wieku od ośmiu do siedemnastu lat - będa mieć zajęcia z filozofii moralnej i teorii ewolucji. W programie jest też demaskowanie takich popularnych mitów jak kręgi w zbożu, telepatia czy istnienie jednorożców. Za najlepsze udowodnienie nieistnienia tych ostatnich zwycięzca otrzyma 10 funtów.Oczywiście msza święta nie jest przewidziana w programie obozu.

Reklama