Jak zaznaczył Kowal, gdy PJN powstawała mówiło się, że jest to partia dużych miast, ale Wojciech Mojzesowicz, zwrócił uwagę, że nowoczesna organizacja powinna obejmować także wieś. Dodał, że cieszy się, że na listach PJN, praktycznie w każdym regionie, są przedstawiciele wsi i obszarów wiejskich.

Reklama

"Pokażcie inną młodą partię polityczną, która ma tylu doświadczonych ludzi, którzy mogą już dzisiaj objąć stanowiska ministerialne i rozpocząć realizację programu" - mówił Kowal. Poinformował, że Mojzesowicz będzie kandydatem PJN na ministra rolnictwa.

Jak mówił Mojzesowicz, PJN zgromadziła świetny zespół ludzi doświadczonych, młodych, przyszłościowych i zdecydowanych. "My po to idziemy do wyborów, by je wygrać i zmieniać wieś" - dodał. Zapewnił, że PJN chce skutecznej i uczciwej Polski, a także tego, by ludzie reprezentujący wieś, ją rozumieli. A będzie to możliwe, jeżeli sami będą zajmowali się rolnictwem - dowodził poseł.

"Mnie bardzo niepokoi cisza, jeżeli chodzi o polską prezydencję. W tych sześciu miesiącach rozgrywają się bardzo ważne rzeczy na przyszłość. Różnica we wsparciu w UE nie da szans na rozwój polskiego rolnictwa" - powiedział Mojzesowicz.

Podkreślił, że w Polsce są regiony, gdzie przeważają małe gospodarstwa rolne, ale są i takie gdzie rozwija się rolnictwo wielkotowarowe. Według posła, do każdej z tej grupy trzeba mieć inne podejście i w inny sposób im pomagać. Zdaniem Mojzesowicza, w Polsce trzeba przede wszystkim zająć się ustawą o ubezpieczeniach rolnych. A także zreformować ubezpieczenie społeczne rolników. Zapewnił jednak, że PJN nie jest za likwidacją Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

Reklama



Wieś się zmienia i trzeba uświadomić wielu ludziom, że nie jest ona "problemem" Polaków, ale szansą na pozyskanie bezpiecznej żywności - dodał.

Reklama

Mojzesowicz przypomniał, że podczas, gdy on był minister rolnictwa, ówczesny rząd wprowadził dopłatę do paliwa dla rolników. Obecny minister rolnictwa Marek Sawicki, zaś zapewniał, że szybko tę dopłatę zwiększy i przez cztery lata jego rządów nic się nie zmieniło - dodał.

O zaniedbaniach na wsi i konieczności zmiany wielu przepisów np. dotyczących emerytury rolniczej, spółek wodnych, czy tzw. specustawy, która pozwala wywłaszczać rolników bez odpowiednio wysokiego odszkodowania - mówił były wiceprzewodniczący "Samoobrony" Tadeusz Dębicki.

Szef zespołu rolnego PJN Paweł Augustyn zauważył, że obecny rząd nie spieszy się do zmiany ustaw - np. o ubezpieczeniach upraw rolnych.

Były szef NSZZ "Solidarność" RI, Roman Wierzbicki podkreślił, że PJN "jest jedyną partią zdolną do zreformowania całej gospodarki, w tym obszarów wiejskich. Jego zdaniem, nie może być tak, że na wsi działania rządu mają charakter akcyjny np. dotyczy to pomocy w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych.

Czy w wyborach uda się, zależy od nas; ale jest to początek drogi ciężkiej pracy i zdobywania zaufania na wsi - podsumował Kowal.