"PR-owe wypowiedzi Donalda Tuska sprzed czterech lat nie zostały zrealizowane. (...) To, na co wpadał, wstając rano prawą lub lewą nogą Donald Tusk z prawem nie miało nic wspólnego. To były zagrywki czysto wrażeniowe, a nie oparte na wiedzy" - powiedział Kalisz na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.

Reklama

"Panie premierze cztery lata pańskich rządów to był jeden wielki serial, w którym pracował sztab scenarzystów, inaczej zwanych PR-owcami. Starannie reżyserowane sceny, starannie reżyserowane konferencje prasowe, unikanie trudnych tematów" - wtórował Kaliszowi młody kandydat SLD, "jedynka" w Tarnowie, Jakub Kwaśny.

Oprócz Kwaśnego Kaliszowi towarzyszyli inni młodzi kandydaci SLD: Paulina Piechna-Więckiewicz (zajmująca miejsce trzecie na liście SLD w Warszawie), Ewa Klekot ("trójka" w Katowicach), Marcin Nowotka ("dwójka" w Siedlcach), Krzysztof Kukucki (kandydat z Torunia i Włocławka) oraz uczestniczący w konferencji za pośrednictwem Skype'a Łukasz Naczas, który otwiera listę SLD w Gnieźnie.

Młodzi rozliczyli rząd Donalda Tuska z niespełnionych - ich zdaniem - obietnic sprzed 4 lat; obiecywali też, co sami zrobią po dojściu do władzy. Niespełnione - w ich opinii - obietnice wyborcze Tuska z 2007 roku dotyczą m.in. braku działań na rzecz zmniejszenia bezrobocia wśród młodych absolwentów wyższych uczelni. Zarzucili też rządowi, że dopuścił się wielu zaniedbań w sferze budownictwa, polityce prorodzinnej oraz edukacji. Młodzi kandydaci skrytykowali także premiera za niewywiązanie się z obietnic dotyczących obniżenia podatków.

Reklama

Wśród ich propozycji, które mają poprawić sytuację młodych Polaków, jest m.in. wprowadzenie obowiązkowego wynagrodzenia za staże i praktyki, wprowadzenie do konstytucji zapisu o dostępie dla wszystkich Polaków do internetu.

Młodzi kandydaci obiecali także, że po dojściu Sojuszu do władzy wyraźnie wzrośnie liczba mieszkań oddawanych corocznie do eksploatacji, a kredyty mieszkaniowe będą tańsze. Zadeklarowali też zapewnienie każdemu dziecku bezpłatnego pobytu w publicznym żłobku i przedszkolu.

Mówili też o otwarciu dostępu do bezpłatnego kształcenia na wysokim poziomie dla osób o niższym statusie społeczno-ekonomicznym. W tym celu zaproponowali m.in. umożliwienie płatnikom podatku CIT przekazywanie 1 proc. podatku dla uczelni i instytucji naukowych. Wśród ich propozycji jest także obniżenie podatku VAT na żywność i leki oraz wprowadzenie podatku od instytucji sektora finansowego.

"Nadchodzą nowe czasy, które wymagać będą nowych rozwiązań, rozwiązań, które ma dzisiaj SLD" - powiedział Kwaśny.