Jak wyjaśnia "Metro", sanepid przygląda się wózkom podczas kontroli, które robi w sklepach co kilka miesięcy. Jeżeli są brudne, pobierane są próbki do analizy. Gdy - pomimo upomnienia - okaże się, że wózki i koszyki są nadal brudne, nakładane są kary finansowe, a ich wysokość zależy od liczby wózków. Jeżeli brudne są dwa do czterech wózków, to kara wynosi od 500 do tysiąca złotych.

Reklama

Analiza bakteriologiczna przeprowadzona przez sanepid potwierdza najgorsze obawy. W próbkach pobranych z niektórych wózków wykryto drobnoustroje i jaja pasożytów odzwierzęcych. Przyczyn sanepid dopatruje się m.in. w niewłaściwym przewożeniu w wózkach dzieci, które mają brudne buty, na których mogą przenosić np. zwierzęce odchody.