Policjanci z Gdańskiej komendy spotkali się na imprezie z okazji swojego święta na poligonie obok koszar oddziałów prewencji. Spokojnie było do momentu, gdy pożegnał się kapelan pomorskiej policji, a nawet trochę dłużej.

Reklama

Dopiero koło północy niektórym zaszkodził wypity tego dnia alkohol. Wersje przebiegu zdarzeń różnią się od siebie, ale 69 funkcjonariuszy musi udzielać wyjaśnień dotyczących tamtego spotkania.

A działo się wiele. Kontrolerzy ze stolicy pytali, kto opróżnił dwie 30-litrowe beczki piwa i kilkadziesiąt butelek wódki. Wszyscy, którzy przyznali się picia alkoholu na poligonie, stanie przed sądem grodzkim. Bójkę, do której doszło w czasie imprezy, zakwalifikowano zaś jako obicie i oddano w ręce prokuratury.