Z komisją miał się we wtorek spotkać komendant główny policji gen. Andrzej Matejuk. W jego zastępstwie przyszli wiceszef policji Kazimierz Szwajcowski i szef CBŚ Adam Maruszczak.

"Widać pozytywne zmiany w podejściu policji do spraw uprowadzeń. Są one od razu prowadzone przez Centralne Biuro Śledcze albo policjantów specjalnie wykwalifikowanych i wyszkolonych ws. porwań" - podkreślił Biernacki w rozmowie z dziennikarzami po wysłuchaniu policyjnej informacji.

Reklama

Jego zdaniem jest optymistyczne, że obecnie policja nie odnotowuje nowych porwań, nie ma też informacji, by nie udało się odnaleźć porwanego. "Tak jest od ponad dwóch lat. Polepszyła się też współpraca policji z prokuraturą. Większość spraw jest wykryta, pozostałe - blisko wykrycia" - dodał.

Według Biernackiego policjanci przeprowadzili analizę największych porwań dokonanych w ostatnich latach, aby wypracować mechanizmy skutecznego działania. "Widać nowe spojrzenie na funkcjonowanie policji i zmianę podejścia policjantów do takich spraw jak zabezpieczenie operacji przekazania okupu" - uważa szef komisji śledczej.

Reklama

Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 roku. Sprawcy porwania kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną Olewnika, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro okupu, jednak Krzysztof Olewnik nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie). Odnaleziono je w 2006 r.

Posłowie z komisji śledczej oraz komentatorzy często powtarzali, że cieniem na sprawie Olewnika kładą się liczne błędy popełnione przede wszystkim w pierwszych pięciu latach prowadzenia tej sprawy - błędy w przeszukaniu domu Olewnika, źle zabezpieczona operacja przekazania okupu porywaczom (nie udało się odnaleźć przekazanych pieniędzy), wiele prób wekslowania śledztwa na fałszywe tory i niejasne związki lokalnej policji ze światem biznesu. Na temat losów śledztwa w tej sprawie powstają już prace naukowe.