Powiedziała ona PAP, że "w obecnych warunkach trudno byłoby zapewnić bezpieczeństwo". Podkreśliła, że spotkanie miało mieć kameralny charakter, a po jego nagłośnieniu liczba chętnych przekroczyła pojemność 200-osobowej sali na uczelni.

Rzeczniczka podkreśliła, że planowane od dawna spotkanie dwa razy przekładał sam Jaruzelski z powodu stanu zdrowia. "Przypuszczam, że tego spotkania w ogóle już nie będzie" - dodała. Organizowało je studenckie koło naukowe za zgodą władz AON. Gościa wybierali sami studenci w specjalnej ankiecie.

Reklama

W poniedziałek "Nasz Dziennik" napisał, że zaplanowany na 12 stycznia wykład "Od ustroju do ustroju" miał być "kolejną okazją do lansowania przez Jaruzelskiego linii obrony, jaką przyjął na toczących się przeciw niemu procesach karnych za stan wojenny i masakrę robotników Wybrzeża w 1970 r". Według "NDz", "wynoszenie Jaruzelskiego do rangi autorytetu jak na razie nie kończy się tylko na zaproszeniu go do grona doradców prezydenta Bronisława Komorowskiego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego".