O pijanym ojcu poinformowali policję mieszkańcy osiedla przy ul. Niepodległości w Lublinie. "Około godziny 3.00 nad ranem zauważyli mężczyznę ciągnącego sanki z małym dzieckiem. Mężczyzna wielokrotnie przewracał się, w pewnym momencie upadł w zaspę i już nie mógł wstać i iść o własnych siłach" - powiedział Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Reklama

Okazało się, że to 29-letni mieszkaniec Lublina, a na sankach siedziała jego niespełna 2-letnia córka. Mężczyzna prawdopodobnie wracał z zabawy sylwestrowej. "Miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie" - dodał Fijołek.

29-latek został zatrzymany i trzeźwieje w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu będzie przesłuchany. Dziecko przewieziono do szpitala. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W sobotę ma je odebrać matka, która nie mieszka z ojcem dziecka.

Za narażenie córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia 29-latkowi grozi kara do pięciu lat więzienia.