Media poinformowały w czwartek, że od śledztwa smoleńskiego został odsunięty Marek Pasionek. Prokurator miał się zwracać nieoficjalnie do Amerykanów o pomoc w uzyskaniu dowodów przydatnych w śledztwie i przekazać im część materiałów z polskiego postępowania.
Jak wynika z piątkowego komunikatu rzecznika NPW Marcina Maksjana, Wydział do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prowadził śledztwo w sprawie ujawnienia osobie nieuprawnionej informacji stanowiącej tajemnicę służbową oraz rozpowszechniania publicznego wiadomości pochodzących z postępowania przygotowawczego bez wymaganego zezwolenia, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym.
Śledztwo uprawdopodobniło wersję, że dopuścił się tego prokurator wojskowy niebędący oficerem. "Mając na uwadze fakt, iż prokuratura wojskowa nie jest podmiotowo właściwa do zajęcia stanowiska procesowego w tym śledztwie, w dniu 7 czerwca 2011 roku zostało wydane postanowienie o przekazaniu sprawy według właściwości Prokuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście" - informuje NPW.
Naczelny Prokurator Wojskowy wydał postanowienie o zawieszeniu prokuratora w czynnościach służbowych.
Komentarze (53)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeW sumie kolejna żenada . Polski prokurator a może raczej wolski prokurator czepiający się amerykańskiej klamki. Przenoszenie prymitywnych krajowych gierek na arenę wielkiej polityki. Wystarczy przypomnieć wyprawę Fotygi i Macierewicza do USA abo żałosny apel Gosiewskiej o spotkanie z Obamą.
pełomatolstwo nigdy na to nie pozwoli!
TAK JEST NA ŚWIECIE O UGRUNTOWANEJ DEMOKRACJI .
Histeryzowaniem na temat urażonego polskiego honoru ośmieszamy się na cały świat. Podanie sprawy do arbitrażu międzynarodowego byłoby przypieczętowaniem kompromitacji Polski.
Czas wreszcie przestać obrażać się na fakty i wziąć się w garść bo po CASIE i Tu-154M będą spadać kolejne samoloty.
Powinien przede wszystkim kontaktować się z Moskwą i bezpośrednio z Putinem uzgadniać rozbieżności, bo tak jest we wschodniej mentalności., że postępowanie prokuratorskie czasem jest postępowaniem politycznym.
Generał Parulski już wcześniej miał atakować Pasionka za kontakty z przedstawicielami obcych państw. Prawdopodobnie chodzi o to, że prokurator, korzystając ze swoich znajomości z czasów, kiedy był zastępcą ministra Wassermanna, zwracał się do Amerykanów o pomoc w śledztwie smoleńskim. Próbował ich przekonać do przekazania stronie polskiej m.in. zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy.
Z informacji, do których dotarł "Nasz Dziennik", wynika, że decyzję o odsunięciu Pasionka od nadzorowania śledztwa smoleńskiego gen. Parulski podjął bez wiedzy prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
Zdaniem prawników Pasionkowi może zostać postawiony zarzut szpiegostwa. Kwestię tę reguluje kodeks karny - zgodnie z art. 130 par. 1: "Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Jak zauważają prawnicy, jeżeli zarzut okaże się bezpodstawny, osoba - w tym wypadku prokurator Parulski - odsuwająca śledczego od prowadzonej przez niego sprawy może zostać posądzona o działanie na szkodę śledztwa. Pociąga to za sobą konsekwencje karne, określone zapisami art. 231 kodeksu karnego.
Zdaniem Bogdana Święczkowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wobec prokuratora Pasionka nie zostaną jednak wysunięte zarzuty karne. - W chwili obecnej z tego, co wiemy, toczy się postępowanie dyscyplinarne. Konsekwencje mogą mieć tylko i wyłącznie charakter służbowy. Wszystko wskazuje na to, że celem Parulskiego może być odsunięcie prokuratora Pasionka od akt śledztwa smoleńskiego - zauważa Święczkowski. Jak podkreśla, w takich sprawach niezmiernie rzadko albo wcale nie zawiesza się prokuratora w czynnościach. - Zdaje się, że powody mogą być dwa: albo prokurator Pasionek wie za dużo, albo w aktach śledztwa pojawiło się coś nowego i generał Parulski nie chciał, aby Marek Pasionek się o tym dowiedział - zauważa były szef ABW. - Wydaje się, że to kolejny skandal, który dzieje się wokół śledztwa smoleńskiego. Prokurator Pasionek to doskonały prokurator śledczy. Na stan mojej wiedzy argumenty szefa NPW uważam za bezpodstawne - ocenia Święczkowski.
/za ND/
Morderca z Łodzi też walczył o prawdę i zamordował z zimna krwią człowieka a drugiego ciężko zranił !ALE TO JEST PSYCHICZNIE CHORY CZŁOWIEK i nawet go leczą.Za późno, bo już zdążył zamordować człowieka !!!
Kaczyński Jarosław jako prezes PiS już nas Polaków skłócił i prowadzi nas do zguby . -Oby nie do rozruchów i wojny domowej !
PiS z Kaczyńskim muszą być odsunięci od wpływanie na losy Polski to jest dla dobra nas wszystkich Polaków .