Jak podaje tvn24.pl powołujący się na kręgi zbliżone do Biura Ochrony Rządu pod koniec tygodnia do siedziby BOR dotarło wezwanie dla gen. B. W czwartek 9 lutego ma stawić się w prokuraturze jako podejrzany.
- Potwierdzam, wezwaliśmy jednego z funkcjonariuszy BOR na przesłuchanie w charakterze podejrzanego – odpowiedziała tvn24.pl Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej na warszawskiej Pradze.
Czy chodzi od wiceszefa BOR? - Tak – potwierdziła prokurator Mazur.
To oznacza, że prokurator sporządził już postanowienie o przedstawieniu zarzutów, zatem formalnie gen. Paweł B. już jest podejrzanym. Jeżeli prokuratura skieruje do sądu akt oskarżenia, wiceszefowi BOR może grozić do trzech lat więzienia.
Śledczy uważają, że gen. B. jest odpowiedzialny za brak należytej ochrony wizyt premiera 7 i prezydenta 10 kwietnia w Smoleńsku i Katyniu. Główne błędy BOR to brak zadbania o bezpieczeństwo państwowych VIP-ów na lotnisku Siewiernyj.
Jak podaje TVN24.pl oficerowie BOR nie wiedzieli jakie są drogi ewakuacyjne ani gdzie są miejsca, w których mógłby się ukryć snajper. Nie mieli też informacji, gdzie na pasie startowym mogły być miejsca umieszczenia potencjalnych ładunków wybuchowych. Także ochrona osobista Kaczyńskiego i Tuska nie miała takich informacji.
Biuro oddało służbom rosyjskim obowiązek dbania o bezpieczeństwo polskiego premiera i prezydenta w trakcie ich pobytu na lotnisku. Jednak śledczy uważają, że Biuro także poza granicami Polski jest aktywnym "elementem ochrony". Obowiązkiem BOR było skontrolowanie pracy Rosjan i uzyskanie informacji, w jaki sposób będą ochraniać Tuska i Kaczyńskiego. A tego – według ustaleń śledczych – BOR nie zrobił.
Komentarze (49)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeSledztwo miedzynarodowe to za malo, powinno byc miedzyplanetarne.
Tylko najwyzsze wladze Wszechswiata sa w stanie wyjasnic DLACZEGO
KARTOFEL KAZAL LADOWAC, GDY NIE BYLO KU TEMU WARUNKÓW.
General -> Brzoza -> Ziemia...
Co zrobic, jak brzoza za wysoko urosla? ...Rosja wielikaja to i brzozy musza byc wysokije.Za wielkie dla bylego orla tak jak klamki w palacu prezydenckim byly za wysoko umocowane.
Prawda jest taka, że wszyscy byli zakładnikami pompatycznego rozpoczęcia kampanii przez Lecha Kaczyńskiego.
Buachachacha.
Platforma O. najlepsza jest. Platforma O. by Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej - naszym ludziom.
brak słów...
Kto nie powiadomił ambasady RP w Moskwie? Czy było to celowe działania ludzi z kancelarii Tuska z Arabskim na czele, odpowiadających za przygotowanie wizyty?
BOR wejdzie na pas lotniska Kennedyego w Nowym Jorku?
Za najistotniejsze z uchybień, mające wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób, biegli uznali:
- brak właściwego nadzoru ze strony kierownictwa BOR nad działaniami ochronnymi tj. planowaniem, organizowaniem i realizowaniem zabezpieczeń wizyt;
- niewyznaczenie dowódców grupy rekonesansowej i grup zabezpieczających, co skutkowało niemożliwością realizowania procesu kierowania działaniami ochronnymi, tj. planowania, organizowania i realizowania zabezpieczeń wizyt;
- niewłaściwe przeprowadzenie analizy zadania, czego skutkiem był brak niezbędnych specjalistów w grupie rekonesansowej i grupach zabezpieczających (funkcjonariusza grupy lotniskowej, pirotechnika, lekarza sanitarnego), celem dokonania przez nich oceny bezpieczeństwa w miejscu przebywania ochranianych osób;
- nieprzeprowadzenie odprawy koordynacyjnej, podczas której funkcjonariusze BOR powinni otrzymać zadania i informacje o ewentualnych zagrożeniach przy ich realizacji;
- zaniżenie kategorii działań ochronnych zabezpieczenia wizyt ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- niewyznaczenie, spośród funkcjonariuszy BOR, osób odpowiedzialnych za zabezpieczenie poszczególnych miejsc czasowego pobytu;
- nieprzeprowadzenie rekonesansu zaplanowanego miejsca czasowego pobytu ochranianych osób jakim było lotnisko „Siewiernyj” w Smoleńsku oraz zbyt pobieżne przeprowadzenie rekonesansu w pozostałych miejscach czasowego pobytu;
- nieprzeprowadzenie rekonesansu zaplanowanych tras przejazdu kolumn specjalnych ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r. na terenie Federacji Rosyjskiej oraz brak działań, w celu uzyskania informacji o lotniskach zapasowych i zapewnienia tam ochrony osobom ochranianym, na wypadek awaryjnego lądowania samolotów specjalnych;
- zaniechanie działań kierownictwa BOR, w sytuacji nie przeprowadzenia rekonesansu lotniska „Siewiernyj” w Smoleńsku;
- sporządzenie planów zabezpieczeń obydwu wizyt, w sposób sprzeczny z przepisami i zasadami prowadzenia działań ochronnych;
- zatwierdzenie planu zabezpieczenia wizyty w dniu 7-go kwietnia 2010 r. przez nieuprawnionego do tego funkcjonariusza;
- nieprzeprowadzenie odprawy zadaniowej zabezpieczenia wizyt ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak zorganizowania przez BOR ochrony bazowania samolotów specjalnych TU 154 M na lotnisku „Siewiernyj” w Smoleńsku, w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak obecności funkcjonariusza BOR na lotnisku „Siewiernyj” w Smoleńsku, przed i podczas lądowań samolotów specjalnych w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak zabezpieczenia pirotechniczno-radiologicznego wizyty w dniu 7-go kwietnia 2010 r.;
- brak zabezpieczenia sanitarnego i biochemicznego wizyt w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak prawidłowego systemu łączności podczas prowadzonych działań;
- wyznaczenie do działań funkcjonariuszy nie posiadających doświadczenia w działaniach poza granicami Polski, o niskim stopniu kompetencyjności;
- brak wyposażenia funkcjonariuszy grup zabezpieczających w broń palną;
- brak prawidłowej kontroli działań, podejmowanych przez służby rosyjskie, zgodnie z poczynionymi ustaleniami.
Aktualnie prokuratorzy przystąpili do szczegółowej analizy treści całości opinii, objętej klauzulą niejawności. Jedynie wnioski z niej wysnute pozostają jawne.