Przyczyną śmierci chłopca były uderzenia w kręgosłup i głowę - mówi gazecie.pl prok. Andrzej Zwoliński, wiceszef pruszkowskiej prokuratury. Zaznacza jednak, że to dopiero wstępne wyniki sekcji - pełne będą dopiero za kilka tygodni. Biegli nie stwierdzili też, kiedy chłopiec został zabity.

Reklama

Policjanci przepytują ginekologów, by odnaleźć matkę dziecka. Gazeta.pl przypomina, że za zabójstwo w szoku poporodowym matce dziecka grozi pięć lat więzienia. Jeśli jednak noworodka zabił ktoś inny, to grozi mu nawet dożywocie.

Zwłoki dziecka odnaleźli w poniedziałek pracownicy sortowni śmieci w Pruszkowie.