Na szczęście bardzo niewielu klientów dokonało wpłaty. Okazało się też, że wskazane w wezwaniu konto jest nieaktywne, a więc wpłacane tam pieniądze wracają do wpłacającego - wyjaśnił we wtorek wiceprezes spółki Tauron Sprzedaż GZE Grzegorz Lot.

Reklama

Zapewnił, że spółka zrobi wszystko, aby wytropić oszustów i doprowadzić do ich ukarania. Apeluje do klientów, by w razie jakichkolwiek wątpliwości kontaktowali się z obsługą infolinii Taurona pod nr 32 303 0 303 lub 32 606 0 606.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą gliwicka policja i prokuratura. Energetycy spodziewają się, że fałszywe wezwania mogło dostać w sumie ponad tysiąc klientów.

Wezwania do zapłaty na kwotę 22,68 zł dostali przede wszystkim mieszkańcy Gliwic, ale także Katowic, Bytomia, Piekar Śląskich i Tarnowskich Gór. Wielu z nich kontaktowało się w tej sprawie ze spółką sprzedającą energię, dowiadując się, że pisma są fałszywkami. Ci, którzy zapłacili, powinni odzyskać pieniądze w miejscu, gdzie dokonali wpłaty.

Reklama

Fałszywe wezwania zaczęły trafiać do skrzynek pocztowych mieszkańców Górnego Śląska w pierwszych dniach czerwca. Były wrzucane do skrzynek pocztowych w kopertach bez adresata korespondencji. Również na wezwaniach nie było nazwiska czy adresu odbiorcy, pieczątki ani podpisu. Logo Taurona oraz Krajowego Rejestru Długów były podrobione.

Informacje o fałszywych wezwaniach do zapłaty otrzymaliśmy od naszych klientów (). Wszyscy kontaktujący się z firmą byli informowani, aby nie wpłacali pieniędzy, których domagano się w fałszywym wezwaniu do zapłaty - powiedział wiceprezes Lot.

Po wykryciu afery Tauron rozpoczął akcję informacyjną skierowaną do klientów i zgłosił oszustwo organom ścigania. Wszyscy, którzy zgłosili spółce, że padli ofiarą próby wyłudzenia, otrzymają od niej gratis usługę "Pomocna dłoń", w ramach której zapewnione jest wsparcie np. w razie awarii sprzętu energetycznego.

Tauron opracował też dla swoich klientów "Katalog bezpiecznych zachowań na rynku energii", zawierający głównie wskazówki dla klientów indywidualnych. Chodzi m.in. o przypomnienie, by nie wpuszczać do domu nieuprawnionych osób, uważnie czytać korespondencję i nie podpisywać żadnych dokumentów bez zapoznania się z ich treścią. Od każdej umowy zawartej poza lokalem firmy można odstąpić w terminie 10 dni od jej podpisania.