Odpowiedzialny m.in. za obsługę techniczną pododdział ma liczyć ok. 20 żołnierzy. I choć na co dzień stacjonować będzie w Łasku, to będzie on mobilny i w zależności od potrzeb w każdej chwili będzie się mógł przemieścić w inną część kraju - donosi "Dziennik Polski".

Reklama

Z kolei od początku 2013 r. z cokwartalnymi rotacjami zaczną przybywać do Polski amerykańskie myśliwce F-16 (Łask) i maszyny transportowe C-130 Hercules (Powidz, woj. wielkopolskie). W bazach w obu tych miejscowościach na co dzień stacjonują analogiczne typy samolotów używane przez nasze siły powietrzne.

Jak przypomina "Dziennik Polski", przylot lotników to efekt memorandum o współpracy Sił Powietrznych RP i USA podpisanego w zeszłym roku, kilkanaście dni po wizycie prezydenta USA Baracka Obamy. Uznano w nim, że warto, by polscy i amerykańscy piloci szkolili się razem i to na terenie Polski.