Dochodzenie jest prowadzone w sprawie rozpowszechniania bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego na jednej ze stron internetowych, w postaci dokumentacji dotyczącej zmarłej w katastrofie smoleńskiej Anny Walentynowicz - poinformował prok. Ślepokura.
Prokurator powiedział, że dochodzenie zostało wszczęte na początku sierpnia na podstawie materiałów przekazanych przez prokuraturę wojskową i wyłączonych ze śledztwa smoleńskiego. Dodał, że został wezwany w charakterze świadka mec. Stefan Hambura, który w sprawie dotyczącej katastrofy smoleńskiej i prowadzonej przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie ma status pełnomocnika bliskich Walentynowicz.
Jeszcze w lipcu media - informując o możliwości ekshumacji ciała A. Walentynowicz - pisały m.in., że dokumentacja odnosząca się do tej ofiary katastrofy i przekazana przez stronę rosyjską do polskiej prokuratury zawiera niezgodności ze stanem faktycznym. Niezgodny ma być także - według mediów - opis dotyczący odzieży A. Walentynowicz.
Mec. Hambura powiedział PAP, że termin jego przesłuchania stołeczna prokuratura wyznaczyła na 10 września. Dodał, że zarządzona przez wojskową prokuraturę ekshumacja zaplanowana została natomiast na 17 września.
Prokuratura wojskowa nie informuje o szczegółach planowanych czynności oraz o terminie ekshumacji ciała A. Walentynowicz. Podkreśla, że publikacje medialne mogły naruszyć przepis Kodeksu karnego dotyczący rozpowszechniania bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym.
W sprawie ekshumacji był złożony wniosek rodziny, decyzja prokuratora o przeprowadzeniu tej ekshumacji nie zapadła w następstwie tego wniosku, tylko po analizie przez prokuratora materiału dowodowego (...); prokurator uznał, że ekshumacja jest konieczna ze względu na niemożność wyjaśnienia w inny sposób wątpliwości, jakie się pojawiły - powiedział PAP rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.
Dotychczas w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej wojskowa prokuratura dokonała trzech ekshumacji ofiar tragedii. W ubiegłym roku biegli badali szczątki Zbigniewa Wassermanna, zaś w drugiej połowie marca br. specjaliści medycyny sądowej dokonali badań ciał Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki.
Powodem wszystkich ekshumacji - jak informowała prokuratura - były wątpliwości i rozbieżności między dokumentacją sądowo-medyczną otrzymaną z Rosji a innymi dowodami, np. zeznaniami świadków. Prokuratura podkreślała jednocześnie, że nie ma wątpliwości dotyczących tożsamości ciał ofiar katastrofy.
Jedna z ujawnionych w grudniu konkluzji ekspertyzy dokonanej po ekshumacji szczątków Z. Wassermanna wskazywała, że w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok były błędy. Błędy te nie podają jednak w wątpliwość głównych wniosków rosyjskiej opinii - ocenili wtedy polscy biegli. Prokuratura czeka na ostateczne opinie biegłych sporządzone po ekshumacjach ciał Gosiewskiego i Kurtyki.
Komentarze (50)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszezaszyte w zwlokach smieci nie byly bledem, panie dziennikarzu, a bezczeszczeniem zwlok. potrzeba honoru i godnosci osobistej by napisac prawde, ale wy, ruskie dupolizy, tego nigdy nie zrozumiecie, bo u was, sprzedawczykow, ani tego, ani owego nie uswiadczysz.
A Prokuratura coś mi się wydaje, że zarządza ekshumacje, dopiero jak w mediach się pojawia informacja o kolejnych błędach w ruskich "autopsjach".
Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę...
skoro panstwo jest nieudolne i nie POtrafi nawet by ...DOJSC DO PRAWDY
ORAZ
wszystko POwinno wrocic do Kraju !
JAK NAJSZYBCIEJ ! ! !
i Polaków.Niech się nie czepiają Hambury tylko dokonają analizy kolejnej ekshumacji tj.Anny Walentynowicz.PObolszewia próbuje na tym forum obrażać PiS /chociaż mec.Hambura nie jest członkiem PiS i prezentują niektórzy forumowicze wyjątkowe
chamstwo .Prokuratura niech lepiej zajmie się naruszeniem przepisów w sprawie AMBER GOLD począwszy od premiera i nierządu Tuska oraz wymiaru sprawiedliwości,którzy chronili przekręty tej firmy.Chamstwo nigdy nie stanowiło argumentu i w tym przypadku tym bardziej go nie zastąpi.Dochodzić prawdy musimy.Kto się boi prawdy ? Ci,którzy doskonale zdają sobie sprawę,że
ujawnienie prawdy spowoduje określone konsekwencje i PObłudików rozleci się jak domek z kart.
była katastrofa lotnicza, stan ciał był taki ze trudno było je poskładać, porozdzielać właściwie.
Wszystkim żądającym ekschumacji postawiłabym koło ofiar katastrofy i nakazała rodzielać, kompletować, ubierać, ... , to jest okrutnie straszne!
są bardzo uczciwi w badaniu wypadku Praworządny nigdy żadnego przecieku się nie lęka Tylko złodziej i bandyta przed przeciekiem pęka
ale sam siebie obrzuciles stekiem wulgarnych wyzwiek, to chyba po tam dlugim bo 2 miesiecznym pobycie w sanatorium w Tworkach, tam leczyles sie z innymi zapszancami - bolschewikami, ale teraz odbilo ci w druga strone- schizofrenic degrengoladic u ciebie juz w fazie koncowej , ty gangreno jedna ty.