Niezależnie od wniosku, który złożyłem ws. Tomasza Merty, pozostałe rodziny były spokojne co do tego, kogo pochowały. Po wczorajszym skandalu pozostałe rodziny też mają wątpliwości i rozważają co zrobić, by mieć potwierdzenie, że bliskie im osoby spoczywają we właściwych grobach - mówił w „Jeden na jeden” Bartosz Kownacki, pełnomocnik kilku rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Reklama

Jego zdaniem, to błąd polskich urzędników, którzy po rozpoznaniu ciał i sekcji zwłok ofiar nie zabezpieczyli ciał. Rosjanie na pierwszym etapie śledztwa godzili się, by we wszystkich czynnościach brali udział polscy prokuratorzy, strona polska z tego nie skorzystała. Wobec tego brak decyzji o przeprowadzeniu sekcji zwłok
w Polsce to zaniechanie prok. Parulskiego oraz osób które mu podlegały - uważa Kownacki.

Pełnomocnik rodzin ofiar bije też w MSZ. Jego zdaniem resort ponosi odpowiedzialność prawną. Zgodnie z konwencją wiedeńską to konsul odpowiada
za prawidłową identyfikację ciał - tłumaczy w TVN24 Kownacki.