Tabloid opublikował informacje dotyczące rodziny Marty Kaczyńskiej.
Kaczyńska wystąpiła o zaprzeczenie ojcostwa swojej córki>>>>
Szczegóły udostępniła Prokuratura Rejonowa w Sopocie, powołując się na ustawą o dostępie do informacji publicznej.
– Publikacja ujawnia informacje z życia intymnego i rodzinnego bohaterki artykułu. Ta sfera jest przez prawo wyjątkowo chroniona i ingerencja w nią jest niedopuszczalna nawet w wypadku osób publicznych – mówi „GPC” Dorota Głowacka z Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
– Ujawnienie informacji na temat mojej córki jest wyjątkowo bulwersujące i podważa autorytet instytucji, która powinna cieszyć się szczególnym zaufaniem obywateli. Ryzykując pociągnięcie do odpowiedzialności, prokurator była skłonna naruszyć nie tylko moje prawo do prywatności, ale przede wszystkim mojego dziecka: kilkuletniej dziewczynki – mówi „GPC" Marta Kaczyńska.
Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej twierdzi w rozmowie z "GPC", że po publikacji w „Super Expressie” prokurator generalny zażądał od prokuratora apelacyjnego w Gdańsku przedstawienia szczegółowej informacji na ten temat.