Jeżeli mielibyśmy do czynienia z wybuchem szczątki kadłubu byłyby inaczej ułożone. (...) Nie ma nowych faktów ws. katastrofy smoleńskiej, więc nie widzę powodów, aby komisja Millera wznowiła działania - powiedział Monice Olejnik Maciej Lasek i dodał, że wielu profesorów przeprowadziło swoje własne badania i ich wnioski są podobne do tych z komisji Millera.

Reklama

Kim są? - Woleliby zostać anonimowi - mówi Lasek. Z badań komisji wynika, że skrzydło Tu-154M mogło się złamać od uderzenia w brzozę. - Żaden z zebranych przez nas dowodów nie potwierdził hipotezy o wybuchu. Jestem pewien, że ustalenia naszego raportu są niepodważalne - powiedział Lasek.

Zdaniem byłego członka komisji Jerzego Millera gdyby samolot przyziemił w locie symetrycznym bez zderzenia z ziemią, to niewykluczone, że część pasażerów mogłaby przeżyć.