Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie ponownie rozpoczął się proces czterech z siedmiu żołnierzy oskarżonych o zabójstwo cywilów w wiosce Nangar Khel w Afganistanie. Trzej zostali już prawomocnie uniewinnieni.Prokurator odczytuje akt oskarżenia. Na ławie oskarżonych ponownie zasiedli ppor. Łukasz Bywalec, chor. Andrzej Osiecki, plut. rezerwy Tomasz Borysiewicz i st. szer. rezerwy Damian Ligocki. Trzem pierwszym grozi dożywocie, Ligockiemu do 15 lat więzienia, bo jako jedyny nie ma zarzutu zabójstwa, lecz ostrzelania niebronionego obiektu.

Reklama

Ta sprawa to precedens w historii naszej armii i wymiaru sprawiedliwości. W wyniku ostrzału wioski Nangra Khel w 2007 roku na miejscu zginęło 6 osób, w tym troje dzieci. Dwie kolejne zmarły w szpitalu. W pierwszym procesie w 2011 roku z powodu braku dowodów sąd wojskowy uniewinnił wszystkich oskarżonych. Od wyroku odwołała się prokuratura, a Sąd Najwyższy tylko w przypadku trzech żołnierzy potwierdził uniewinnienia. W przypadku czterech komandosów zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd doszedł bowiem do wniosku, że składali oni niespójne wyjaśnienia, a sąd nie dążył do ich weryfikacji. Ponowny proces miał się zacząć w listopadzie minionego roku, ale sąd uznał wtedy, że jeden z żołnierzy nie może mieć tych samych obrońców co drugi oskarżony, z obawy o konflikt linii.