Sąd przyznał Romaszewskiemu 192 tysiące złotych zadośćuczynienia i 48 tysięcy złotych odszkodowania za krzywdę, jaką był dla niego wyrok czterech i pół roku więzienia. Wydał go w 1983 roku sąd wojskowy za zorganizowanie podziemnego Radia "Solidarność". Romaszewski spędził w więzieniu dwa lata.
Zbigniew Romaszewski wnosił o 85 tys. zł odszkodowania i "stosowne" zadośćuczynienie. Powiedział, że werdykt jest wyrównaniem patologii panujących w Polsce. Po 22 latach bycia senatorem ma ponad 4 tysiące złotych emerytury, jego żona, która "od zawsze" działała z nim w opozycji - około 1700 złotych.
Pieniądze przyznane przez sąd pozwolą nam godnie przeżyć te ostatnie lata - powiedział były działacz opozycji. Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.
Zbigniew Romaszewski od 1977 roku był członkiem KSS Komitetu Obrony Rootników. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku współorganizował podziemne Radio "Solidarność". W 1989 roku został wybrany do Senatu z listy Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. W Senacie zasiadał do 2011 roku. Jest kawalerem Orderu Orła Białego.
Komentarze (466)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeDziękujemy panie Senatorze!
PAN NAZYWAĆ SIĘ KOMBATANTEM CZASOW SOLIDARNOŚCI TYLKO
ZWYKŁYM CWANIAKIEM,KTÓRY SKUTECZNIE WYŁUDZIŁ OD PAŃSTWA
POLSKIEKO ZAPŁATĘ ZA SWOJE ''KOMBATANCTWO".DLACZEGO PAN
NIE ZAŁATWIŁ ZAPŁATY ZA KOMBATANCTWO 10mIlionom CZŁONKOM,
KTÓRZY WALCZYLI Z KOMUNOM.JESTEŚ CZŁOWIEKU ZWYKŁYM NAJEMNIKIEM,KTÓRY OTRZYMAŁ ZAPŁATĘ ZA SWOJĄ ROBOTĘ.PROSZĘ
ODDAĆ ODZNACZENIA,KTÓRE SIĘ PANU NIE NALEŻĄ.
On kieruje się tylko prywatą ,na naszej krzywdzie się dorabia dla siebie wywalczył super zajęcie a teraz jeszcze odszkodowanie.
Gdzie dobro polski i polaków . Prawdziwy Patriotyzm Romaszewskiego drogo nas wszystkich kosztuje.