Tym samym sąd uwzględnił zażalenie złożone przez Jarosława Kaczyńskiego i Martę Kaczyńską, czyli brata i córkę zmarłego prezydenta, po tym jak warszawska prokuratura śledztwo umorzyła. Powodem był brak cech przestępstwa.
Lot do Smoleńska nie powinien się odbyć, ale żadna z osób cywilnych nie miała kompetencji do tego, aby ocenić stan techniczny lotniska w Smoleńsku; nie miała ani takich uprawnień ani takich obowiązków - mówiła swego czasu Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Teraz sprawa ponownie znajdzie się na celowniku prokuratury. Dotyczyć będzie wszystkich osób zaangażowanych w przygotowania do wyjazdu od września 2009 roku do 10 kwietnia 2010 roku.
Wcześniej prokuratura badała także m.in. wątki ewentualnego niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia przez urzędników kancelarii prezydenta i premiera, a także MSZ, MON i polskiej ambasady w Moskwie.
Komentarze (31)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze„Politycy w końcu zastanowią się, co robią w ukryciu przed opinią publiczną.
A co robią?
Na przykład tworzą czarne listy. Sam byłem na takiej liście za rządów PiS-u. Była też druga lista z nazwiskami tych, których chcieli aresztować. Sporządzali je Ziobro ze Święczkowskim, który w biurze trzymał broń maszynową. Tak się chłopak obawiał o siebie, że nawet zrobił sobie szyby kuloodporne w oknach wychodzących na dziedziniec MSWiA.
Dochodzę do wniosku, że prezesik mści się na Polakach, za spaprane życie jakie miał
A co na to Adam Hofman przez wielu nazywany Pierdzące Usteczka Prezesa?
Ta decyzja ma przełomowe znaczenie, której końcem będzie pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za organizację lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r.
Decyzja sądu oznacza, że J.Kaczyński oraz M.Kaczyńska otrzymali status osób poszkodowanych co sprawia, że mogą brać aktywny udział w postępowaniu procesowym. Druga część decyzji dotyczy merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie osób odpowiedzialnych za organizację lotu: Tomasza Arabskiego, Radosława S. czy wreszcie Donalda T.
W śledztwie prokuratura ustaliła fakty, ale (z nieznanych nam powodów) zakwalifikowała je jako uchybienie a nie przestępstwo, czyli prawidłowo ustalone fakty zostały nieprawidłowo zakwalifikowane. Teraz z takim przesłaniem śledztwo wraca do prokuratury.
I jak tu się nie zgodzić z opinią niezłomnego w dążeniu do ujawnienia prawdziwych przyczyn smoleńskiej masakry, przewodniczącego zespołu parlamentarnego (ZP).
-tak wyglądały loty za Kaczyńskich
Wygląda na to, że strach przed odważnym i kompetentnym posłem Macierewiczem stojącym na czele ZP, odbiera rozum jego POlitycznym oponentom, bowiem faktycznie mają czego się bać. Jego wiedza o funkcjonowaniu państwa w aspekcie służb specjalnych jest ogromna. Po likwidacji WSI naraził się wielu ich zwolennikom na czele z Komorowskim, prezydentem nie wszystkich Polaków. Dziś A.Macierewicz stał się solą w oku Tuska , który nie śpi spokojnie słysząc jak komisja parlamentarna Macierewicza dysponuje nowymi dowodami naukowców, ekspertów współpracujących z ZP, w sprawie smoleńskiej "katastrofy". Dowody te dają podstawę do stwierdzenia, że to nie była zwykła katastrofa, tylko akt terrorystyczny, zamach na rządowy samolot TU-154M nr 101, w którym zginął Prezydent RP L.Kaczyński z małżonką i 94 wybitnych Polaków (w tym generalicja sztabu Głównego Sił Zbrojnych RP).
Niech nikt nie myśli, że Polacy zrezygnują z ustalenia winnych tragedii smoleńskiej. Niech Tusk i jego kancelaria, Komorowski, Radosław S., Klich i szefostwo BOR nie myślą, że unikną odpowiedzialności za smoleńską tragedię.
Panowie radzę spakować szczoteczki,mydełka i gacie na zmianę - już niedługo zostaniecie "zdradzeni o świcie" .