Na liście klientów podhalańskiego dilera Volkswagena i Skody jest trzech generałów: nadzorujący pracę pionów operacyjnych Andrzej Rokita, szef CBŚ Adam Maruszczak i kierujący małopolskim garnizonem Mariusz Dąbek. Do tego pułkownik, szef biura Międzynarodowej Współpracy Policji (BMWP) Rafał Łysakowski. Jak pisał „Wprost”, płk Łysakowski kupił volkswagena CC. Jeździł autem już po wpłaceniu połowy kwoty 113 tys. zł i po pół roku dopłacił resztę. Współwłaściciel dilera Edward Kuchta jest jednym z właścicieli hotelu Bukovina. W II połowie 2011 r. kierowane przez Łysakowskiego BMWP zorganizowało tam dwie konferencje.
Poseł PiS Tomasz Kaczmarek złożył doniesienie do prokuratury. – Wszczęliśmy śledztwo z art. 305 kodeksu karnego: kto dla korzyści materialnej wpływa na przetarg publiczny, podlega karze więzienia do trzech lat – mówi prokurator Dariusz Ślepokura.
W Bukovinie było spotkanie szefów europejskich policji podczas polskiej prezydencji – koszt 89 tys. zł. – Następna najtańsza oferta, z Krakowa, wynosiła 300 tys. zł – twierdzi rzecznik prasowy KGP Mariusz Sokołowski. Kolejne spotkanie, bez przetargu, kosztowało 21 tys. zł.
Jak sprawdziliśmy, trzech generałów za swoje auta zapłaciło po cenach rynkowych. – Komendant główny złożył doniesienie do prokuratury, aby sprawa została niezależnie od nas prześwietlona – mówi Sokołowski. Zajmie się tym też NIK. Jak mówi rzecznik izby Paweł Biedziak, czekają na raport MSW, po jego analizie podejmą decyzje.
Reklama