Wielu rodziców właśnie się dowiaduje, że ich dzieci nie dostały się do samorządowych przedszkoli. Zwłaszcza jeśli opiekunowie nie potrafią oszukiwać. Pierwszeństwo w naborze mają bowiem ci, którzy zadeklarują, że samotnie wychowują maluchy.
Z sondy DGP przeprowadzonej w 50 gminach wynika, że takich osób przybywa. Na przykład w Żninie w 2010 r. samotnych rodziców było 36, a w tym roku już 69. W Płocku 390 trzy lata temu, a 500 dziś. W Gdańsku odpowiednio 590 do 700 teraz.
Dyrektorzy placówek zdają sobie sprawę, że wiele osób poświadcza nieprawdę, ale nie mają narzędzi, by to weryfikować. W efekcie miejsce otrzymują np. osoby, które żyją w związkach nieformalnych i deklarują samodzielną opiekę nad potomstwem.
To kryterium prowadzi do patologii i przekonania, że lepiej nie zakładać rodziny, skoro mogą nas spotkać same problemy m.in. przy przyjęciu dziecka do przedszkola – mówi DGP Paweł Woliński, prezes Fundacji Mama i Tata.
Reklama