W jakim celu zorganizowano tę prowokację? Dlaczego wyrządzono taką krzywdę człowiekowi, który tyle dobrego zrobił? - pytał Monikę Olejnik Daniel Olbrychski. Owszem, przyznaje, że Fibaka ominęło wiele atrakcji, a po 50 wielu ludzi wariuje i że on sam, by się tak nie zachował, jednocześnie jednak atakuje "Wprost", że tygodnik wyrządził tenisiście krzywdę.

Reklama

Porównuje prowokację wobec Fibaka do sprawy Sawickiej. Jego zdaniem, takie prowokacje powinny być piętnowane. On nie popełnił przestępstwa - mówi. Był i jest moim przyjacielem, a nawet gdyby nie był, to i tak broniłbym słabszego - zapewnia.