- Wyrok uległ zatarciu, a nie było zakazu pełnienia funkcji duszpasterskiej, od strony prawa wszystko jest dobrze - zapewnił w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" ks. Stanisław Jóźwiak, kanclerz archidiecezji wrocławskiej. Podkreślił jednak, że sprawy wcześniej nie znał i z pewnością przyjrzy się jej bliżej.

Reklama

Ta dotyczyła dwóch chłopców, których ksiądz Edward P. obmacywał, przytulał i dotykał miejsc intymnych. Za molestowanie seksualne dostał wówczas półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.

Zdaniem sędziego trzeba było wziąć pod uwagę to, że duchowny nie był wcześniej karany i fakt, że nie stosował wobec chłopców przemocy.

- Zadbamy o to, by w przyszłości nic złego się nie stało - dodał także ks. Stanisław Jóźwiak. Zapewnił przy tym, że z proboszczem porozmawia i będzie sugerował podjęcie terapii.