Waldemar L. pomagał w pracach poza terenem więzienia. Wykorzystał nieuwagę strażników i uciekł. W ślad za nim ruszyło ponad 500 policjantów - pisze RMF FM. Wreszcie funkcjonariusze dopadli go w Lublinie. Mężczyzna, skazany za pedofilię, nawet nie próbował stawiać oporu.

Reklama

Wkrótce więc znów znajdzie się za kratkami.