Wrocławska straż miejska przynajmniej raz na trzy godziny ma pojawiać się w okolicy z blokadami i lawetami. Ma też trzy godziny na reakcję po każdym sygnale od Budimexu o źle zaparkowanych autach - do takich zapisów umowy między miejską spółką Hala Ludowa a Budimexem dotarła "Gazeta Wrocławska".

Reklama

Gdy straż miejska nie wykona tych wytycznych miejska spółka będzie płacić prywatnemu przedsiębiorcy odszkodowanie. Wysokość odszkodowań w umowie utajniono - pisze "Gazeta Wrocławska".

Nowy parking przy Hali Ludowej i zoo kosztuje aż 6 złotych za godzinę. Nim stanie się własnością miasta zarabiał będzie na nim Budimex, który zbudował obiekt za swoje pieniądze. Jednak aby inwestor mógł zarobić, miasto zobowiązało się do zlikwidowania okolicznych bezpłatnych miejsc parkingowych.