Wymieniony ubierał się w bardzo drogą, elegancką odzież. Był on wielokrotnie widywany na początku lat 90. na terenie Poznania w towarzystwie polskiego biznesmena - dodał prokurator.

Media

Mężczyzna w wieku, ok. 30-35 lat, wzrost: 180-185 cm, sylwetka: szczupła, twarz: pięciokątna - wydłużona, skrajnie szczupła, włosy: krótkie, ok. 5-7 mm, jasny blondyn, modelowane na żelu, brwi: jasne, oczy średniej wielkości, jasnoszare, głęboko osadzone, nos: średniej długości, wąski, usta: średniej długości, średnio grube, lekko wypukłe, uszy: średniej wielkości, lekko odstające, znaki szczególne: silnie zarysowane okolice krtani. Podkreślić należy, iż przedstawiony rysopis dotyczy wyglądu mężczyzny z początku lat 90., który mógł ulec zmianie. Osoby mogące mieć informacje pomocne w identyfikacji mężczyzny z portretu pamięciowego prosimy o telefoniczny kontakt z numerem 12 615 44 42. Zapewniamy pełną anonimowość - brzmi komunikat prokuratury.

Kim może być przedsiębiorca, w którego towarzystwie widziano rosyjskojęzycznego mężczyznę?

Reklama

Kilka osób pasuje do tego opisu. W tamtym okresie kilku znanych biznesmenów, a także polityków z Wielkopolski robiło interesy na Wschodzie. Widywano ich w towarzystwie osób z terenów dawnego ZSRR. Z naszych badań sprawy wynika, że Ziętara interesował się takimi ludźmi - powiedział tvn24.pl Krzysztof M. Kaźmierczak, dziennikarz śledczy "Głosu Wielkopolskiego", przedstawiciel Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary".

Reklama

Dziennikarz Jarosław Ziętara jako dziennikarz "Gazety Poznańskiej", a wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej", opisywał afery gospodarcze, w tym nieprawidłowości w państwowych firmach transportowych.

Zaginął w 1992 roku w drodze do pracy. 6 lat później ustalono, że Ziętara został uprowadzony i zamordowany. Sprawę po roku umorzono, bo nie udało się znaleźć ciała.

Reklama

W 2011 roku wznowiono śledztwo. Wcześniej apelowali o to m.in. szefowie największych polskich gazet.

CZYTAJ DALEJ: Przełom po latach? To może być ciało zaginionego Jarosława Ziętary>>>