- Rafał T. usłyszał 32 zarzuty - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Beata Syk-Jankowska dodaje, że mecenas włamywał się do szafek, z których kradł po 100, 200, 500 złotych. Czasem kończyło się na usiłowaniu kradzieży.

Reklama

Mecenas złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Prokurator przystał na tę propozycję.

O dalszych losach prawnika zdecyduje sąd.