Henryk Z. 17 stycznia tego roku wyszedł na wolność po odbyciu wyroku 25 lat więzienia za gwałty i morderstwa na dzieciach. 20 marca zapadła decyzja o umieszczeniu go w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie.

Reklama

Ponieważ wyrok sądu jeszcze nie jest prawomocny, adwokat Henryka Z. wniósł apelację. Według mecenasa Marcina Szylinga "ustawa o bestiach" jest sprzeczna z zasadą demokratycznego państwa prawa, bo "pozwala ona na podwójne karanie człowieka, podczas gdy za jeden czyn można być ukaranym tylko raz".

Mój klient ma ponad 60 lat i nie czuje się osobą, która nadal sprowadzałaby duże zagrożenie dla społeczeństwa. Mimo to jest gotowy poddać się mechanicznej kastracji albo operacyjnej zmianie płci - powiedział "Wyborczej" adwokat.