- Uprzejmie informujemy, iż do KPRM wpłynął list otwarty od p. Olgierda Łukasiewicza, Prezesa ZASP. List wyraża wsparcie dla starań osoby prywatnej, która jest stroną w prowadzonym postępowaniu o świadczenie specjalne przyznawane decyzją Prezesa Rady Ministrów - taką odpowiedź otrzymaliśmy na pytanie dotyczące ewentualnej pomocy, która miałaby zostać udzielona 60-letniej aktorce, matce pary niemowląt.
O przypadku kobiety pisała w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Magdalena Rigamonti. Z jej ustaleń wynika, że ojciec dziecka pozostaje nieznany. Przepytani przez nią lekarze nie mają wątpliwości, że do zapłodnienia w tym wieku mogło dojść tylko drogą in vitro, w dodatku z użyciem obcej komórki jajowej.
Sama kobieta przyznała, że mieszka w złych warunkach lokalowych - ona i dzieci mają do dyspozycji 37 metrów kwadratowych, współdzielonych z chorą matką. Aktorka utrzymuje się jedynie z twórczej emerytury w wysokości 1055,02 zł. Zapewniała, że w ciążę zaszła w sposób naturalny, po terapii hormonalnej. - Całe życie chciałam mieć dzieci, chciałam mieć dużą rodzinę. Wielka radość. Następnego dnia usiadłam i pomyślałam: co by było, gdybym nie była w ciąży, jak potoczyłoby się moje życie, w jakim kierunku, jakie to by było smutne, bezcelowe życie. Ja już miałam cel. Dzieci! - mówiła w rozmowie z Magdaleną Rigamonti.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy Olgierd Łukaszewicz, prezes Związku Artystów Scen Polski,wystosował list otwarty do premier Ewy Kopacz, w którym poparł pomysł przyznania kobiecie dodatkowej emerytury.
Komentarze(49)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeP.S.
może zamrożenie w ciekłym azocie POwstrzymałoby te kompromitacje nawarstwiające się szybciej od światła?
Było by jednak wskazane, gdyby osoby wypowiadające się zachowały w tym jakieś zasady savoir vivre'u, pisały po polsku i zgodnie z zasadami języka pisanego pisanego. Rzeczowo, bez inwektyw i wyżywania się...
Faktem jest, że Pani urodziła dwoje dzieci. Ludzi. Obojętnie jaką drogą i metodami. Stało się to faktem. Dla niej jest dobrodziejstwem, a może nawet przy dzisiejszym spadku demograficznym i liczby urodzeń jest to także dobrodziejstwo dla Państwa.
Rzeczywiście jednak zwracanie do owego Państwa po dodatkową emeryturę jest nadużyciem. Co innego zwrócić się do Opieki Społecznej o wsparcie. Każdy może, o ile spełnia określone warunki dochodowe na jednego członka rodziny. Może matka bliźniąt być może je spełnia, może nie. Opieka w jej miejscu zamieszkania przeprowadzi wywiad i to ustali. Miejmy nadzieję, że zostanie potraktowana na takich samych prawach jak inni obywatele. Naginanie przepisów ustawowych do tej sprawy i wywołanie precedensu innymi świadczeniami niż ustawa przewiduje może wywołać falę pism do Kancelarii Premiera o podobną pomoc. Może nie taką samą, ale zbliżoną. Bo na granicy ubóstwa z różnych powodów żyje bardzo wiele ludzi. Myślę, że większość w tym kraju, chociaż się o tym nie mówi, podając statystyki... Którzy są samotni, bezdomni, wielodzietni, bez prawa do emerytury, renty, wreszcie chorzy, czasem bardzo ciężko, bez refundacji na lekarstwa... Można wymieniać w nieskończoność... Czy Pan Olgierd Łukaszewicz, zwracając się do Pan Premier pomyślał o nich? Owszem istnieją w takich przypadkach towarzystwa, fundacje, związki zawodowe, grona przyjaciół, do których można się zwracać, a oni rozpatrują takie przypadki indywidualnie... I często pomagają... Choć prawda jest taka, że też z pieniędzy podatników... Pani ma to szczęście, że obraca się w środowisku ludzi wykształconych, inteligentnych, którzy mogą za nią stanąć... Mogą napisać, ładnie, mądrze i przekonująco... I dzięki temu zapewne Pani dostanie duże wsparcie... Proszenie jednak Państwa o naginanie przepisów do jej sytuacji jest jednak nadużyciem.
Jak chce to może kobietę wesprzeć swoją forsą, ... Dotyczy to również tych którzy 60 letnią matkę popierają , zorganizujcie zrzutke ...
Jeżeli da jej specjalną emeryturę to musi taką emeryturę dawać każdej matce będącej podobnej trudnej sytuacji materialnej
Czy za sam fakt posiadania dzieci należy się renta ? po przyznaniu takiej renty wiele kobiet
poczuje się skrzywdzonych.
O co tu chodzi z tym specjalnym traktowaniem?
Wystarczy tych bzdur.
Zabrać durniowi pwz
Czy pan Duda nie ma prerogatyw w tym zakresie?