Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersorf podkreślała, że sądy mają tak wiele niezależności, jak wiele dobrej woli mają rządy. W jej ocenie, nadzór administracyjny ministra sprawiedliwości nad sądownictwem może iść w stronę ingerencji w niezależność sądów. Sędzia Gersdorf podkreślała, że w propozycjach zmian zapowiadanych przez resort sprawiedliwości widzi niebezpieczeństwo wywierania presji na sądy i osłabiania roli prezesów sądów. Nie twierdzę, że takie działania są już podejmowane, ale jestem w stanie wyobrazić sobie taki odmienny scenariusz - powiedziała Małgorzata Gersorf. Jej zdaniem, potwierdzają to deklaracje polityczne prezesa PiS w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że rola prezesów sądów będzie zmniejszana, a niezawisłość sędziów zwiększana.

Reklama

Były prezes Trybunału Konstytucyjnego sędzia Bohdan Zdziennicki mówił, że niepokojące są informacje o rozszerzeniu nadzoru ministra sprawiedliwości nad sądownictwem poza kwestie administracyjne - na przykład w ewentualnych sprawach dyscyplinarnych dotyczących sędziów. Sędzia wyraził nadzieję, że nie potwierdzą się wiadomości z prasy o utworzeniu w prokuraturze wydziału do spraw zwalczania przestępczości wśród sędziów. Pytał ironicznie czy miałaby to być jednostka na wzór zwalczania przestępczości zorganizowanej.

Reklama

Podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości sędzia Łukasz Piebiak powiedział, że niezależność sądów i niezawisłość sędziów jest fundamentem wymiaru sprawiedliwości. Jednak, w jego ocenie, konieczne są mechanizmy kontrolne gwarantujące równowagę między władzą sądowniczą, a wykonawczą reprezentowaną przez ministra sprawiedliwości. Chodzi o takie uformowanie stosunków, aby sądy nie występowały w roli petentów wobec ministra. Z drugiej strony, aby minister, który odpowiada politycznie za stan wymiaru sprawiedliwości, dysponował narzędziami pozwalającymi korygować te działania sadownictwa, które w odbiorze społecznym budzą sprzeciw - powiedział wiceminister sprawiedliwości.

Reklama

Łukasz Piebiak zaznaczył, że system kontroli i równowagi powinien obejmować również władzę sądowniczą. Wydaje się że jak każda władza, również i ta powinna być limitowana. Wymaga tego jej służebna rola społeczna - powiedział wiceminister. Dodał, że należy jednocześnie chronić sędziów przed wpływami z zewnątrz jak i z wewnątrz struktury sądowej zapewniając transparentność wymiaru sprawiedliwości. Jak podkreślił Łukasz Piebiak - temu właśnie zadaniu ma poświęcić się minister sprawiedliwości. Sędziowie przyjęli krytycznie to wystąpienie. Na sali rozlegały się śmiechy.

Uczestnicy konferencji "Granice niezawisłości sędziów i niezależności sądów" mówili także o roli Trybunału Konstytucyjnego w Polsce i sądów konstytucyjnych w Europie.

Gośćmi konferencji są sędziowie z Austrii i Wielkiej Brytanii, Norwegii oraz Litwy.