Jak informuje Wirtualna Polska, powołując się na anonimowe źródło w Kancelarii Prezydenta, zastępca biura prasowego Roman Wilkoszewski został zwolniony, ponieważ wcześniej pracował dla prezydenta Bronisława Komorowskiego, co przez otoczenie prezydenta Andrzeja Dudy miałoby zostać odebrane jako zdrada.

Reklama

Zastrzegający swoje nazwisko do wiadomości redakcji polityk PiS nie przypuszcza jednak, że w grę wchodził brak zaufania z powodu pracy dla poprzedniej ekipy. - Myślę, że chodziło o względy merytoryczne. Nowy szef biura prasowego (Marek Magierowski - przyp. red.) mógł być niezadowolony z pracy Wilkoszewskiego lub potrzebował zaufanego człowieka w zespole. Pozbył się więc zastępcy, aby zrobić miejsce nowym ludziom - wyjaśnia poseł w rozmowie z WP.pl.

Roman Wilkoszewski do Kancelarii Prezydenta trafił jeszcze za czasów urzędowania Lecha Kaczyńskiego. Do pracy rekomendował go Jacek Karnowski, ówczesny szef "Panoramy" TVP2, w której Wilkoszewski był reporterem.