Zatrzymani tworzyli serwisy internetowe łudząco podobne do oficjalnego portalu rządowego, który znaleźć można pod adresem: www.rodzina500plus.gov.pl. Pierwsza fałszywa strona miała adres www.rodzina500plus.info.pl. Strona została zablokowana przez resort rodziny oraz cyfryzacji 29 marca. Równocześnie wiceminister rodziny Bartosz Marczuk złożył zawiadomienie w tej sprawie do warszawskiej prokuratury. Jak usłyszeliśmy w jednym z resortów, strona namawiała do wysłania SMS-ów typu premium. Z relacji urzędników wynika, że SMS-y miały kosztować w pierwszym etapie "weryfikacji”=: 39 zł, a w kolejnym - już 79 zł. Policja na razie nie potwierdza tych kwot.

Reklama

Jak ustaliliśmy, oszuści zostali namierzeni już wczoraj przez warszawskich policjantów. Późnym wieczorem swoje ustalenia przekazali swoim kolegom z Poznania, którzy dziś złapali podejrzanych. Potwierdzam, że zatrzymaliśmy dwie osoby w wieku 23 lat. Jedna z tych osób miała zajmować się profesjonalnym tworzeniem stron internetowych. Ustalamy, czy w proceder zaangażowane były jeszcze jakieś osoby - mówi nam mł. insp. Andrzej Borowiak z komendy wojewódzkiej w Poznaniu.

Prawdopodobnie ci sami oszuści odpowiadają za funkcjonowanie kolejnej fałszywej strony, tym razem z domeną net.pl. Pojawiła się ona tuż po tym, jak pierwsza strona z domeną info.pl została zablokowana. Zasady działania kolejnej strony były podobne. Tym razem jej zblokowanie zajęło nam jakieś 40 minut od chwili zgłoszenia - mówi nam pracownik Centralnego Ośrodka Informatyki, jednostki podległej Ministerstwu Cyfryzacji.

Na razie policja nie postawiła oszustom żadnych zarzutów. Funkcjonariusze ustalają, ile osób mogło paść ofiarą wyłudzenia. Na razie dokonaliśmy zatrzymania i zabezpieczyliśmy sprzęt komputerowy. Musimy zebrać wszystkie dowody i ustalić np. z którym operatorem zawarta została umowa na płatną bramkę SMS - tłumaczy mł. insp. Andrzej Borowiak.

Reklama

Tymczasem w sieci pojawiła się kolejna strona pod dość dziwnym adresem www.rodzina500plus.gmina.pl. Po wejściu na ten adres zostajemy przekierowani na… oficjalną stronę internetową policji. To pomysł jednego z naszych war roomów [sztabów monitorujących utworzonych m.in. w resorcie cyfryzacji - red.] - uśmiecha się w rozmowie z nami urzędnik z ministerstwa.