Wypadł z okna w centrum Warszawy, potem zaatakował policjantów nożem. Dwóch funkcjonariuszy rannych
|
Aktualizacja:
W centrum Warszawy z okna kamienicy wypadł mężczyzna. Gdy próbowali mu pomóc ratownicy, rzucił się na nich. Na miejscu pojawili się więc policjanci. Ranny zaatakował ich nożem. Funkcjonariusze musieli użyć gazu.
no prosze jaka bezradosc wobec debila - policja nie radzi sobie wyraznie u odlegloscia do napastnika i przez to dochodzi i do poranienia policjantow.A wytarcza proste srodki, jak np. zarzucenie sieci na agrsora i wciagniecie go do wor sieci, jak krzyzacy juranda, drugim elementem jest zarzucenie lassa na debila, czy dlugiego nahaja ze skory na szyje i zaciagniecie na szyji czy na nodze.
Gdy zawodza wspoczesne srodki -trza uzyc poprostu tych sredniowieczych. Myslec.....no i troche inteligencji.
znowu jakis antyterroysta daje r ady policji, ze mogli go raz dwa
obezwladnic bez niczego, pewnie 2 chwyty i reka urwana,
facet wypadl/wyskoczyl z 2 pietra, lezy, jakos na nogi nie staje,
mogl miec polamane nogi, miednice, albo zlamanie kregoslupa,
wiec rękoczyny typu dzwignia,nadepniecie noga, czy dzwignia
na kark, to he,he trupem pachnie, no i zachowuje sie jak niekumaty
no wiec ci policjanci krzyczeli w kolo- rzuc noz,rzuc,noz, az do znudzenia,
a facet nie rzucal, tylko sie krecil wkolo jak WIpler,nogami fikal,
i tym nozem sie zaslanial, a ktos probowal z nim gadac ? he,he
zobaczyc o co mu chodzi ? moze by oddal po dobroci,co ?
Ten były Antyterrorysta powinien się leczyć, a redakcja TVN powinna pokazać wszystkim Polakom jakby oni zatrzymali by tego mężczyznę. Też uważam, że Polska Policja jest nie dofinansowana i słabo przeszkolona, ale to już nie jest wina samych policjantów.
okazuje sie,ze policja tlucze drugiego faceta, nie tego
co wyskoczyl, to drugi gostek sie rzucil z nozem ?
i po co oni go tluka palkami jak on lezy i sie zaslania ?
moze niech poczekaja az wstanie spod tej sciany ?
bo to cos bez sensu jest ,jakos na nich sie nie rzuca wcale
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.