Małopolscy inspektorzy sanitarni od początku roku weryfikują obiekty noclegowe, gastronomiczne i użyteczności publicznej w Krakowie i okolicach. Pod lupę biorą nie tylko hotele, motele, pole biwakowe i szkoły, ale też restauracje, puby, publiczne toalety, środki komunikacji miejskiej czy dworce autobusowe i kolejowe, z których korzystać będą pielgrzymi. Z uwagi na ŚDM kontroli jest kilkanaście procent więcej niż przed rokiem. Do rozpoczęcia imprezy pozostał jeszcze miesiąc. To niewiele, patrząc na skalę uchybień, jakie ujawnili inspektorzy.
Najpoważniejszym jest wykrycie bakterii Legionella sp. Została znaleziona w wodzie, do której będą mieli dostęp pielgrzymi w miejscach zakwaterowania tymczasowego, takich jak szkoły i remizy. Próbki pobrano w 72 obiektach. W 17 z nich stwierdzono obecność tego szczepu.
To poważny problem. Legionella wywołuje suchy kaszel, duszność, bóle brzucha, wymioty i biegunkę oraz zaburzenia świadomości.
Niech w każdym z tych obiektów prysznic weźmie tylko kilkanaście osób. Bakteria wnika do płuc przez opary, nie można się nią zarazić, pijąc wodę czy biorąc kąpiel w wannie. Szpitale w takiej sytuacji mogłyby zostać obłożone chorymi – tłumaczy Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
Reklama
Reklama
O tym, że legionella to niebezpieczna bakteria, przekonuje też prof. dr hab. n. med. Krzysztof Simon, ordynator oddziału chorób zakaźnych Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
W obiektach, w których ją wykryto, młodzież nie może być zakwaterowana. Choroba jest niebezpieczna nie tylko dla zdrowia, ale i życia – komentuje.
Dlatego, jak przyznają eksperci, dobrze się stało, że sanepid postanowił sprawdzić bazę przed imprezą. Poza tym jest jeszcze czas, by wyeliminować bakterie, choć nie będzie to łatwe. A świadczy o tym chociażby opisywany niedawno przez RMF24.pl przypadek Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, który walczy z nią już od dwóch lat. Eksperci podkreślają, że jej wykrycie w hotelu może oznaczać nawet jego czasowe zamknięcie.
Bakterię można wyeliminować z wody na dwa sposoby: poprzez podgrzanie wody do 68 stopni albo przez płukanie sieci dwutlenkiem chloru. Wiadomo, że w przypadku krakowskich obiektów będzie stosowana pierwsza z metod.
Zanim zezwolimy na przyjęcie pielgrzymów, placówki muszą przedstawić badania wody potwierdzające brak bakterii – usłyszeliśmy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
Ale nie tylko z legionellą walczą krakowskie obiekty tymczasowego zakwaterowania, których sanepid przebadał w sumie ponad 700. Ujawniono w nich także niewystarczający stan sanitarno-higieniczny, czyli brak bieżącej ciepłej wody, za małą liczbę natrysków i toalet, zły stan istniejących czy mocno zabrudzone ściany, ubytki w nich i zawilgocenia. Z tego powodu 73 obiekty już zostały zakwestionowane przez inspektorów.
– Nie chodzi wyłącznie o estetykę, choć i ta jest ważna. W czystych, sprzątanych na bieżąco obiektach wirusy tak łatwo się nie przenoszą. Ryzyko zachorowania jest więc mniejsze. A trzeba pamiętać, że na ŚDM przyjeżdżają ludzie z całego świata, wielu z nich może mieć obniżoną odporność. Przez co dla nich ryzyko jest większe – słyszymy w krakowskim sanepidzie.
Sanepid przeprowadził 890 podobnych kontroli. W przypadku 66 obiektów inspektorzy uznali, że są niewystarczająco przygotowane na przyjęcie gości, w związku z czym są do poprawki.
Z kolei z przeprowadzonych przez sanepid kontroli w lokalach gastronomicznych – a było ich już 3873, czyli objęto nimi od początku roku ponad 40 proc. bazy – wynika, że 758 wymaga poprawek. Natomiast w 21 uchybienia były tak poważne, że inspektorzy wydali w stosunku do nich decyzje wstrzymujące lub ograniczające działalność. Głównym powodem były oczywiście brudne pomieszczenia kuchenne i magazynowe, brak procedur przygotowania żywności i lokalu, niewłaściwa segregacja produktów w urządzeniach chłodniczych czy brak wydzielonych ciągów technologicznych i stanowisk pracy w pomieszczeniach, co sprzyja zanieczyszczeniom jedzenia.
Oprócz kontroli prowadzonych w ramach stałego nadzoru sanitarnego nad obiektami żywienia zbiorowego na terenie województwa małopolskiego przeprowadzono też 167 testów obiektów, z którymi Komitet Organizacyjny ŚDM nawiązał współpracę w ramach organizacji bazy gastronomicznej dla pielgrzymów. Tu sytuacja była już lepsza, gdyż 91,6 proc. nie budziło zastrzeżeń. Choć ujawniono również, że siedem obiektów działało nielegalnie, bo ich właściciele nie zgłosili się do rejestru zakładów podlegających urzędowej kontroli organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej.