Gazeta rozmawiała z kuratorami sądowymi m.in. z Rzeszowa. Ci zaś opowiedzieli o przypadkach kobiet, które pieniądze z rządowego programu skłoniły do podjęcia decyzji o wyprowadzce z domu pełnego przemocy. W jednej z miejscowości niedaleko Ropczyc niepracująca matka czwórki dzieci zdecydowała się wyprowadzić od męża. Rodzina miała założoną Niebieską Kartę. Kuratorowi przyznała, że dzięki 500 Plus jest niezależna finansowo - pisze "Rzeczpospolita".

Reklama

- Jeśli rzeczywiście program 500 Plus spowoduje zmniejszenie skali przemocy domowej, to należy się tylko cieszyć. To byłby tego nieoczekiwany skutek - mówi w rozmowie z "Rz" Małgorzata Druciarek z Obserwatorium Równości Płci przy Instytucie Spraw Publicznych. Joanna Piotrowska z Fundacji Feminoteka podkreśla zaś, że to właśnie przyczyny ekonomiczne sprawiają, że kobiety tkwią w związkach, mimo przemocy. - Kobiety, nie mając własnych pieniędzy, są skazane na łaskę i niełaskę oprawcy. Pieniądze z 500 Plus to wyciągnięcie do nich ręki - dodaje Małgorzata Druciarek.