Sąd Apelacyjny zapytał Sąd Najwyższy o wybór Julii Przyłębskiej na prezesa TK
Warszawski sąd apelacyjny zadał Sądowi Najwyższemu pytanie prawne dotyczące "umocowania" sędzi Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz problemu, czy kwestia ta może być przedmiotem oceny sądu - wynika z treści pytania, do którego w piątek dotarła PAP.
Ktoś oceniony zawodowo na zero, czyli nie nadająca się na sędziego (udokumentowane), prezesem Trybunału Konstytucyjnego. Takie coś tylko w Polsce. Cyrk ...
a ja mam pytanie: kto i na jakich zasadach wybrał tych sędziów z sa i sn ? moim zdaniem są oni emanacją wszawej kasty, są uzurpatorami. najważniejszą sprawą jest natychmiastowa likwidacja komuszego reliktu w postaci stanu spoczynku. panie Ziobro do roboty
TOWarzysz RZEpliński może sobie kompletować składy jak chce i gdzie chce....zawsze może sobie STWORZYĆ "stan wyższej konieczności". Towarzysz Rzepliński nie spocznie! TO ON JEST PRAWEM!!!! I zawsze może liczyć na NADZWYCZAJNĄ K A S T Ę!!!
Tak czy inaczej prezesem TK została osoba najmniej kompetentna spośród składu sędziowskiego,a nawiasem mówiąc z tego samego powodu w ogóle nie powinna być nawet sędzią TK.To wybitny przykład z nadania politycznego.
Demokracja amerykańska opiera się na niezawisłych sędziach. Jest nadzieja ,że polska demokracja też idzie tą drogą. Trump nie może majstrować przy sędziach. Jest nadzieja ,że nasze ZERO też jest za malutki ,żeby majstrować przy polskich sędziach.
Sedzia który daje odszkodowanie przestepcy za duszną celę w wys. 250 tys., a wsadza niepełnosprawnego za kradzież batonika za 1zł, nie jest niezależny. TO W OGÓLE NIE JEST SĘDZIA..... TO JEST POTOMEK MAFII SEDZIOWSKIEJ, która okupuje wymiar spraweidliwości nie pozwalając działać prawdziwym sędziom.
jest nadzieja, że ZERO to NIC, więc NIC nie będzie w stanie ruszyć dosłownie niczego. PIS twierdzi, że ZERO to też LICZBA, że nawet może utrzymać w ręce długoPIS, ale jak to, to przecież dalej jest NIC.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.