29-letnia matka dziecka i jej 26-letni konkubent tłumaczyli, że dziewczynka doznała obrażeń po tym, jak wypadła ze spacerówki. W chwili zatrzymania kobieta miała około 0,25 promila alkoholu, a jej partner prawie promil. Obecnie trwają intensywne czynności w tej sprawie - powiedział PAP rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. Według niego, sprawa jest prowadzona pod kątem znęcania się i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka.

Reklama

Dziewczynka trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy gorzowskiego szpitala w środę wieczorem. Została tam przywieziona przez pogotowie z jednego z mieszkań na osiedlu Słonecznym w Gorzowie. Po pogotowie zadzwoniła matka dziecka. Jak poinformowała PAP kierowniczka Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Gorzowie Sybilla Brzozowska-Mańkowska, dziecko było nieprzytomne i natychmiast zostało poddane intensywnym zabiegom ratującym życie, było także operowane. Obecnie dziewczynka przebywa na oddziale intensywnej terapii. Lekarze stwierdzili u dziecka krwiak przymózgowy, stłuczenie płuc i wiele sińców na ciele. Stan dziewczynki oceniany jest jako ciężki

Przyczyny powstania obrażeń u dziecka są bardzo niejasne i wymagają ustalenia w trackie dochodzenia prowadzonego przez policję. Z uwagi na to, że nie można wykluczyć żadnej przyczyny zdarzenia - powiedziała PAP Brzozowska-Mańkowska. Okoliczności, w jakich dziewczynka doznała tak poważnych obrażeń wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.