Kaczyński przemawiał pod Pałacem Prezydenckim podczas obchodów 91. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej; jego przemówienie poprzedziła msza św. w warszawskiej archikatedrze św. Jana i Marsz Pamięci.

Reklama

- Jesteśmy coraz bliżej, teraz naprawdę już blisko. Dziś zakończył się konkurs na pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej - zaznaczył Kaczyński.

- Przed nami jeszcze ostateczne rozstrzygnięcia, co do pomnika prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ale wiemy już jak, wiemy już gdzie - dodał. - I jestem przekonany, że 10 kwietnia przyszłego roku te pomniki już staną i że będziemy znali prawdę - mówił prezes PiS.

Po Kaczyńskim wystąpił wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, który nawiązał do swojej wcześniejszej decyzji w sprawie usunięcia z przestrzeni publicznej stolicy symboli komunistycznych. Jak podkreślił, ten dzień jest dla niego osobiście i dla Warszawy wyjątkowo ważny.

Reklama

- Od dnia dzisiejszego, a na to czekaliśmy tyle lat, i symbolicznie i prawnie możemy likwidować to, co było symbolem ucisku, symbolem bardzo niedobrych lat, które musieliśmy przeżywać - powiedział wojewoda.

Poinformował, że od piątku "47 nazw ludzi i instytucji, które były symbolem, które określały przez tyle lat nacisk, ucisk, totalitaryzm i komunizm przestało w formie prawnej istnieć".

Podkreślił, że miał możliwość podpisania tych decyzji, w tym jednej, dla niego osobiście najważniejszej. - Aleja Armii Ludowej przestała istnieć, a w to miejsce będzie Aleja Lecha Kaczyńskiego - oświadczył. Odpowiedziały mu okrzyki: "Lech Kaczyński, pamiętamy".

Wcześniej w piątek Sipiera poinformował, że w związku z wejściem w życie tzw. ustawy dekomunizacyjnej dotychczasowa m.in. ul. Leona Kruczkowskiego zostanie zmieniona na ul. Zbigniewa Herberta; ulica Sylwestra Bartosika zmieni nazwę na Grzegorza Przemyka, ul. Zygmunta Modzelewskiego - na Jacka Kaczmarskiego, ul. Wincentego Rzymowskiego będzie nazywać się ulicą Przemysława Gintrowskiego, a ul. Antoniego Kacpury (Rembertów) zmieni nazwę na ul. Stefana Melaka.

Reklama

Ul. Michała Sobczaka będzie nosiła nazwę płk. Władysława Beliny-Prażmowskiego; ul. gen. Sylwestra Kaliskiego - gen. Witolda Urbanowicza, natomiast ul. ppłk. Wacława Witolda Szadkowskiego zmieni nazwę na ul. mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory". Ul. Małego Franka (Zubrzyckiego) zostanie zmieniona na ul. Danuty Siedzikówny "Inki", ul. Józefa Lewartowskiego na ul. Marka Edelmana, a ul. Stanisława Wrońskiego na ul. Anny Walentynowicz.

Kaczyński: Polacy powinni wyznaczać dzisiejszej chorej Europie drogę do uzdrowienia

- Musimy zbudować taką Polskę, która będzie zapewniała poczucie, że być Polakiem, to być kimś ważnym, kimś, kto wyznacza dzisiejszej chorej Europie drogę do uzdrowienia i do powrotu do fundamentalnych wartości - podkreślił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Stoimy przed wielką szansą, stoimy przed szansą budowy nowej Polski, dobrej zmiany. Szansą budowy Rzeczypospolitej, która będzie rzeczywiście Rzeczypospolitą, która będzie dla wszystkich, która będzie silna, która będzie niepodległa, która będzie godna i która będzie dumna - mówił prezes PiS w wystąpieniu przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Jak zaznaczył, "musimy zwracać się także ku tym, którzy tego wszystkiego, co tutaj powiedziałem nie rozumieją, którzy ciągle w umysłach i duszach noszą rany obydwu wielkich niewoli, tej dziewiętnastowiecznej i tej dwudziestowiecznej".

- To jedyna droga, by te rocznice nie były tylko uroczystościami, nie były tylko momentami, ale krokami ku takiej Polsce, o której wszyscy marzymy - przekonywał lider PiS.

To Polska, jak dodał Kaczyński, która będzie "dzieciom i wnukom tego pokolenia zapewniała bezpieczeństwo, dobrobyt, siłę, godność i poczucie, że być Polakiem, to znaczy być kimś ważnym". - To znaczy być kimś, kto w Europie znaczy, to znaczy być kimś, kto wyznacza dzisiejszej chorej Europie drogę do uzdrowienia, drogę do powrotu do fundamentalnych wartości, drogę do powrotu do prawdziwej wolności, drogę do zwycięstwa i umocnienia naszej opartej na chrześcijaństwie cywilizacji - oświadczył.

- Polska ma taką szanse, wykorzystajmy ją - apelował Jarosław Kaczyński.