Abp Budzik przypomniał, że Jezus urodził się w Betlejem jako ubogi i wiele razy się z ubogimi solidaryzował. To dla nas znak, że nie tylko w Święta Bożego Narodzenia, ale przez cały rok powinniśmy się otwierać na tych ludzi, którzy potrzebują naszej pomocy. Nie zawsze to będzie pomoc materialna. To także pomoc duchowa, wyciągnięcie ręki, przebaczenie, prośba o przebaczenie, wysłuchanie cierpliwe drugiego człowieka tak, aby zrozumieć jego sytuację, żeby wnieść w jego życie jakiś promyk nadziei - powiedział metropolita dziennikarzom.

Reklama

Podkreślił, że Caritas i wiele innych organizacji bardzo dużo robią, by pomóc potrzebującym przy okazji świąt i w ciągu całego roku. Jest to ciągle potrzebne, mimo że nasze społeczeństwo się bogaci i wielu ludziom żyje się lepiej. Pan Jezus powiedział: +ubogich zawsze mieć będziecie+. I to się sprawdza w każdym, nawet najbogatszym społeczeństwie - zaznaczył abp Budzik.

Wigilię Miłosierdzia Caritas zorganizowano dla potrzebujących osób - bezdomnych, samotnych, osób starszych, opuszczonych, niepełnosprawnych i chorych. Zostali na nią zaproszeni podopieczni Caritas, a także innych organizacji pomocowych działających w Lublinie m.in. Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta, Stowarzyszenia Nadzieja. W Wigilii, urządzonej w hali Targów Lublin, wzięło udział około 300 osób.

W organizację tego wydarzenia włączyły się m.in. władze miasta i województwa, sponsorzy oraz ok. 150 wolontariuszy. Jak podkreślił dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej ks. Wiesław Kosicki, Wigilię udało się zorganizować dzięki zaangażowaniu i ofiarności wielu osób. Mamy nadzieję, że ta wigilia będzie znakiem solidarności z tymi wszystkimi, którzy doświadczają różnych trudności w życiu – samotności, bezdomności, choroby, cierpienia, czy innych sytuacji, które powodują, że przeżywanie tych świąt staje się szczególnie trudne” – zaznaczył ks. Kosicki.

Reklama

Podobne Wigilie Caritas organizuje w 18 miastach Polski, m.in. Krakowie, Poznaniu, Białymstoku, Kielcach. Według szacunków może w nich wziąć udział nawet 10 tys. osób.