Rzecznik "Solidarności" poinformował, że obecnie trwają prace nad zawarciem aneksu do umowy z 2007 r. między związkiem a twórcą logo. - Mam nadzieję, że do końca roku uda nam się doprowadzić tę sprawę do końca. Należy jednak zaznaczyć, że to trudna i długa procedura - powiedział.

Reklama

Zwrócił uwagę, że logo "Solidarności" wielokrotnie było wykorzystywane w nieodpowiedni sposób. - Warto przypomnieć tu choćby "Czarny marsz" feministek, gdzie przerobiono plakat z logiem związku. Zamieniono tam Garego Coopera na kobietę w kontekście walki o aborcję. To nas zbulwersowało w sposób szczególny, ponieważ "Solidarność" to związek oparty o społeczną naukę Kościoła. Z kolei Czesław Mozil wykorzystał logo bez naszej zgody w utworze "Nienawidzę cię Polsko". Logo było również wykorzystywane w innych feministycznych akcjach, gdzie flagę Polski zamieniano na tęczową - mówił Lewandowski.

Jak zaznaczył, porozumienie pozwoli m.in. na doprecyzowanie, czym jest logo związku. - To jest pochodna tego, że nigdy przez autora nie została wykonana księga znaku - wyjaśniał rzecznik "S". Dodał, że porozumienie pozwoli również na wspólne ściganie przez związek i autora niewłaściwego użycia logo, także w sytuacjach, kiedy znak wykorzystywany jest w celach komercyjnych.

Lewandowski zwrócił uwagę, że prawa materialne do logo są po stronie "S". - "Solidarność" jest jedynym dysponentem logo. Natomiast prawa autorskie są niezbywalne i są po stronie pana Janiszewskiego. W tym porozumieniu chcemy pewne sprawy doprecyzować, żeby pewne rzeczy konsultować, a w przepadkach nadużyć wspólnie ścigać - powiedział.

Reklama

Rzecznik przypomniał, że logo powstało w czasie strajku robotników w Stoczni Gdańskiej w 1980 r. - Wówczas młody grafik, jeszcze student z wielką brodą, pan Janiszewski, zrobił logo, które wszyscy entuzjastycznie zaakceptowali. Później ten znak obok logo "Coca-Coli" stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych na świecie - stwierdził.

Jak czytamy na stronie "S", inspiracją do stworzenia znaku były odręczne, malowane w sierpniu 1980 roku napisy i hasła na murach stoczni, fabryk i domów. - Mówiły o tym, że strajki trwają, że robotnicy nie poddadzą się, wyrażały solidarność ze strajkującymi i dodawały otuchy. Znak przywodzi na myśl maszerujących ludzi, wspierających się wzajemnie. Logo błyskawicznie zyskało aprobatę robotników i stało się oficjalnym znakiem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", który powstał w wyniku podpisania Porozumień Sierpniowych w 1980 r. - napisano.

Na stronie podkreślono, że nazwa i znak graficzny "Solidarność" stanowią dobro osobiste związku. "Zarówno nazwa Niezależny Samorządny Związek Zawodowy >Solidarność

Reklama