Przed tygodniem I prezes SN Małgorzata Gersdorf skierowała do rzecznika dyscyplinarnego SN żądanie podjęcia czynności wyjaśniających w związku z postanowieniami podjętymi przez sędziego Kamila Zaradkiewicza 1 i 9 lipca.

Reklama

O tym, że sędzia Zaradkiewicz wniósł o wyłączenie rzecznika dyscyplinarnego SN oraz członków Kolegium SN, w tym m.in. prezes Gersdorf, napisał w środę portal wpolityce.pl. "Kamil Zaradkiewicz wniósł o wyłączenie ze sprawy sędziego Andrzeja Tomczyka, rzecznika dyscyplinarnego SN. Domaga się także, by rzecznik nie podejmował żadnych czynności do czasu rozpatrzenia tego wniosku. (...) Sędzia wniósł też o wyłączenie 11 członków Kolegium SN, w tym I prezes SN" - napisał portal.

CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ>>>

Potwierdzam, że do Kolegium Sądu Najwyższego został złożony wniosek o wyłączenie rzecznika dyscyplinarnego SN i zastępcy rzecznika dyscyplinarnego oraz złożony został także wniosek o wyłączenie i powstrzymanie się od wykonywania jakichkolwiek czynności w tym zakresie przez tych sędziów SN zasiadających w Kolegium, którzy są objęci wyrokiem TK z 2017 r. - powiedział PAP sędzia Zaradkiewicz.

Reklama

W sprawie chodzi o cztery pytania prawne do Trybunału Konstytucyjnego, które sędzia Izby Cywilnej SN Kamil Zaradkiewicz sformułował 1 lipca. Pytania do TK sformułował Sąd Najwyższy w składzie jednoosobowym w formie orzeczeń tego sądu - zastrzegł w środę w rozmowie z PAP sędzia Zaradkiewicz.

Pytania do TK dotyczą powołań sędziów do SN na podstawie uchwał poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa oraz uprawnień do pełnienia funkcji I prezesa i prezesów SN przez takich sędziów. Ponadto w postanowieniu o sformułowaniu pytań zawnioskowano jednocześnie o wstrzymanie do rozstrzygnięcia Trybunału toczących się postępowań ws. zeszłorocznych powołań sędziów SN m.in. do nowych izb tego sądu.

W kolejnym postanowieniu z 9 lipca sędzia Zaradkiewicz zastosował zabezpieczenie w związku ze skierowanymi pytaniami. Polegało ono na wstrzymaniu wykonywania czynności kierowniczych i organizacyjnych przez prezesa Izby Cywilnej SN Dariusza Zawistowskiego. Zaradkiewicz postanowił też w tej decyzji o "przekazaniu postanowienia wraz z aktami sprawy Prezesowi SN kierującemu pracami Izby Dyscyplinarnej celem niezwłocznego przekazania ich do TK".

Reklama

Następnie prezes Izby Dyscyplinarnej przekazał akta do Trybunału, zaś w końcu ubiegłego tygodnia poinformowano, że sprawa otrzymała w TK sygnaturę. Pytanie prawne do TK wraz z liczącym 70 stron uzasadnieniem zamieszczono na stronie Trybunału.

Pytania przekazane do TK dotyczą m.in. tego, czy zgodne z konstytucją są: przepis Kodeksu postępowania cywilnego mówiący m.in. o tym, że SN rozpoznaje skargę kasacyjną w składzie trzech sędziów oraz przepis ustawy o SN mówiący o tym, że "SN orzeka w składzie trzech sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej".

Chodzi o konstytucyjność tych przepisów w sytuacji, gdy sprawa rozpoznawana jest w SN z udziałem osoby powołanej na sędziego SN przez Prezydenta RP na podstawie uchwały KRS, której skład został ustalony przez przepisy w brzmieniu obowiązującym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2017 r.

Trybunał uznał wtedy za niekonstytucyjne m.in. zawarte ustawie o KRS w ówczesnym brzmieniu odmienne procedury wyboru członków KRS spośród sędziów sądów powszechnych i spośród sędziów innych sądów tj. SN, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, a także dwie odrębne drogi wyborów członków Rady spośród sędziów sądów powszechnych - dla sędziów sądów apelacyjnych oraz dla sędziów sądów okręgowych i rejonowych. Ponadto za niezgodne z konstytucją TK uznał wtedy indywidualne kadencje członków Rady wybranych spośród sędziów.

W pytaniach sędzia Zaradkiewicz zwrócił się także o rozstrzygnięcie konstytucyjności przepisów określających kompetencje I prezes SN oraz prezesów SN powołanych przez poprzednią KRS. Zapytał także m.in. o "moc wiążącą" rozstrzygnięcia wydanego z udziałem sędziego powołanego przez Radę funkcjonującą w oparciu o dawne regulacje.

W związku z postanowieniami z 1 i 9 lipca prezes Gersdorf we wniosku do rzecznika dyscyplinarnego zarzuciła sędziemu Zaradkiewiczowi "rażącą obrazę przepisów" Konstytucji RP, Kodeksu postępowania cywilnego, ustawy o SN, a także regulaminu SN m.in. poprzez przekazanie do właściwości Izby Dyscyplinarnej czynności organizacyjnych w sprawie zastrzeżonej ustawowo do właściwości Izby Cywilnej. Prezes Gersdorf skierowała też prośbę do Rzecznika Praw Obywatelskich o podjęcie działań prowadzących do umorzenia postępowania przed TK ws. tych pytań.

Sędzia Zaradkiewicz odnosząc się w zeszłym tygodniu do wniosku Gersdorf zapewnił, że w razie potrzeby wyjaśni "wszystkie czynności i sformułowane zarzuty". To są zarzuty dotyczące orzeczenia wydanego przez Sąd Najwyższy. W związku z tym prezes Małgorzata Gersdorf kwestionuje działalność orzeczniczą SN - oświadczył.