Córka byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego domaga się od miejskiego aktywisty grzywny w wysokości 10 tys. zł i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Chodzi m.in. o tweet, który Jan Śpiewak opublikował w październiku 2017 r. na Twitterze. "Boom. Córka ministra Ćwiąkalskiego przejęła w 2010 roku metodą na 118-letniego kuratora kamienice na Ochocie" – brzmiał wpis.

Reklama

Później aktywista kilkakrotnie powtórzył zarzuty wobec prawniczki na kolejnych konferencjach. Dotyczyły one kamienicy pry ul. Joteyki 13 na warszawskiej Ochocie. Budynek przekazano w prywatne ręce w 2011 roku.

W połowie stycznia 2019 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że stołeczny działacz miejski Jan Śpiewak jest winny zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej i zasądził, że ma zapłacić 5 tysięcy złotych grzywny i 10 tysięcy nawiązki na rzecz Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej. Uzasadnienie wyroku było niejawne.

Reklama

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Warszawie ruszył proces apelacyjny w tej sprawie.