Kontrolerzy podkreślają, że w ich miejscu pracy panuje niekorzystna, stresogenna atmosfera. Ich zdaniem w takich warunkach łatwo popełnić błąd, który mógłby zakończyć się katastrofą lotniczą. Decyzja o eskalacji protestu mogłaby spowodować paraliż największego polskiego lotniska - informuje Polsat News.

Reklama

Tymczasem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zapewnia, że dba o bezpieczeństwo operacji lotniczych. - Kierownictwo PAŻP pozostaje w stałym kontakcie ze wszystkimi służbami zapewniającymi bezpieczeństwo w kraju - mówi rzecznik agencji Paweł Łukaszewicz.

Jednak Związek Zawodowy Kontrolerów Lotniska Warszawa od września skarży się na nowego kierownika. Związkowcy wysyłali pisma do Urzędu Lotnictwa Cywilnego, do ministerstwa infrastruktury, a w zeszłym tygodniu do premiera Mateusza Morawieckiego.

Polsat News donosi, że od niedzieli na wieży nie ma kierownika zmiany. Powód? Była to dodatkowo płatna funkcja, której w ramach protestu nikt nie pełni.

- Nie ma zgody, żeby zmieniać dotychczasowy system pracy, system dyżurów. Kontrolerzy muszą być wypoczęci. Ten system, który jest, działa dobrze, a jego zmiana jest fatalnym pomysłem. Nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego dla wprowadzanych zmian - mówi Polsat News prawnik Piotr Wujec, pełnomocnik ZZKRLW.

Reklama

- Przewodniczący związku kontrolerów lotniska warszawa Marcin Jaracz przyszedł do pracy na 16:30. Gdy był na dole, został zaczepiony przez kilka osób z kierownictwa PAŻP, kierownika wieży, prawników, ochroniarzy i jeszcze nie wiadomo kogo, starano mu się wręczyć dyscyplinarne wypowiedzenie - dodaje Wujec.

"Dziennik Gazeta Prawna" z 20 listopada informował, że w wieżach kontroli lotów mogą przebywać potencjalnie niebezpieczne osoby. Kontrolerzy ruchu lotniczego wyznali DGP, że w Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej brakuje procedur weryfikacji pracowników firm zewnętrznych. - Codziennie pracownicy firmy sprzątającej wchodzą na salę operacyjną w asyście ochrony, przy czym w ochronie są przeważnie starsi panowie i kobiety, którzy mają broń. Prawda jest taka, że gdyby któraś z osób sprzątających miała złe intencje, to poradzenie sobie z ochroniarzem nie zajęłoby dużo czasu - mówił jeden z kontrolerów.

Reklama

PAŻP: Spotkanie ze związkowcami 9 grudnia

Na 9 grudnia zaplanowano spotkanie z organizacją związkową działającą w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej - poinformował PAP w poniedziałkowym komunikacie PAŻP . Ma to związek ze sporem, jaki PAŻP zgłosiła do Państwowej Inspekcji Pracy.

Jak wskazano w komunikacie, 27 listopada do PAŻP wpłynęło pismo jednej z kilkunastu działających w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej organizacji związkowych "z żądaniami w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych".

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jak napisano, "pracodawca natychmiast zgłosił spór do Państwowej Inspekcji Pracy" oraz zaprosił tę organizację związkową do rozmów 9 grudnia 2019 r.

PAŻP zaznaczył, że "nie składał w dniu 2 grudnia 2019 r. jakichkolwiek oświadczeń w przedmiocie wypowiadania lub rozwiązywania umów o pracę".

W ostatnich dniach listopada, jak wyjaśniono, grupa pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej "złożyła z własnej inicjatywy oświadczenia o rozwiązaniu umów o pracę z zachowaniem okresów wypowiedzenia".

2 grudnia PAŻP po "wnikliwym przeanalizowaniu stanu faktycznego i prawnego" przekazał tym pracownikom informację potwierdzającą fakt złożenia przez nich oświadczeń o wypowiedzeniu umów o pracę, "wskazując na konsekwencje prawne złożonych przez nich oświadczeń oraz przypomniał o obowiązkach pracowniczych wynikających z obowiązujących przepisów prawa" - czytamy w komunikacie. Przeprowadzono też, jak dodano, rozmowy z dwoma przedstawicielami związku zawodowego.

Jednocześnie pracodawca przekazał 2 grudnia informację pracownikom "o woli dialogu z każdym pracownikiem" - poinformowano.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podkreśliła też, że "bezpieczeństwo operacji na lotniskach w Polsce, w tym na Lotnisku im. F. Chopina w Warszawie, jest zapewnione przez kontrolerów ruchu lotniczego PAŻP".

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej to jedyna instytucja kształcąca i zatrudniająca kontrolerów ruchu lotniczego. PAŻP gwarantuje też zatrudnienie dla wszystkich, którzy dostaną licencję.

PAŻP odpowiada ponadto za zarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą, którą buduje i rozwija. Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym, urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemami wspomagającymi lądowanie.