Chodzi o pieniądze z funduszu operacyjnego mazowieckiej policji. Prokuratura bada, czy wyprowadził je naczelnik Wydziału Techniki Operacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu Karol R. – ustaliła "Rz". Według gazety z kontroli wewnętrznej wynika, że miał on brać zaliczki i ich nie rozliczać. Gdy sprawa wyszła na jaw, rozpędzonym samochodem uderzył w latarnię. Wydział Techniki Operacyjnej (WTO) to najtajniejsza komórka w policji (są w każdej komendzie wojewódzkiej). Jego funkcjonariusze odpowiadają m.in. za inwigilację przestępców – operacje pod przykryciem, zakładanie podsłuchów, ukrytych kamer. To komórka działająca na specjalnych zasadach – wszystko jest w niej tajne: finanse, zakupy sprzętu, samochodów, środki na informatorów.

Reklama

"Rz" podała, że w WTO mazowieckiej policji miało dochodzić do nadużyć finansowych. "Śledztwo zostało wszczęte 3 kwietnia, dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa przez wysokiego rangą funkcjonariusza Komendy Wojewódzkiej z siedzibą w Radomiu. Postępowanie jest prowadzone w sprawie przekroczenia uprawnień przez tego funkcjonariusza w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz przywłaszczenia mienia znacznej wartości w postaci środków finansowych w kwocie 255 400 zł" – potwierdza "Rz" prok. Mirosław Wachnik, szef Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

Dodał, że zawiadomienie do prokuratury złożył zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu, a materiały sprawy przekazało Biuro Spraw Wewnętrznych (BSW) Komendy Głównej Policji. (P