Jak poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka płockiej prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska, w toku tego postępowania sprawdzana będzie także prawidłowość działań podjętych przez funkcjonariuszy policji, którzy zostali wezwani na interwencję. "Śledczy ustalą, czy stosownie do okoliczności zostały zachowane wszystkie procedury i czy użycie broni było zasadne" – przekazała rzeczniczka.

Reklama

Dodała, że we wtorek ma być przeprowadzona sekcja zwłok 31-latki. W najbliższych dniach będą odbywały się również przesłuchania kolejnych świadków.

Rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska poinformowała PAP w poniedziałek, że ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż użycie broni przez policjanta było zasadne. Nadal jednak trwają szczegółowe czynności wyjaśniające okoliczności całego zdarzenia – zaznaczyła Kucharska.

W czwartek wieczorem policjanci otrzymali wezwanie do jednego z mieszkań w Żyrardowie w związku z awanturą domową z użyciem noża.

Na miejscu zastali leżącego na podłodze zakrwawionego mężczyznę. Kiedy zaczęli udzielać mu pomocy, usłyszeli krzyki dochodzące z podwórka. Na zewnątrz zobaczyli agresywną, irracjonalnie zachowująca się kobietę; trzymała w rękach dwa noże, którymi prawdopodobnie chwilę wcześniej zaatakowała mężczyznę.

Reklama

Według policji, kobieta nie reagowała na żadne polecenia, wobec czego użyto gaz łzawiący. Pomimo tego, nadal - jak wstępnie ustalono - próbowała atakować funkcjonariuszy, którzy ocenili tę sytuację jako bezpośrednie zagrożenie życia i oddali strzał ostrzegawczy.

Z relacji policjantów wynika, że ponieważ kobieta z nożami szła w ich stronę i stanowiła bezpośrednie zagrożenie, został oddany strzał w jej kierunku.

Rannej 31-latce policjanci natychmiast udzielili pomocy, którą kontynuowali wezwani na miejsce ratownicy medyczni. Kobieta zmarła jednak w szpitalu.

Do szpitala trafił także zraniony przez nią mężczyzna, gdzie przeszedł operację.

Sprawą zajął się prokurator. W celu zbadania wszystkich okoliczności, na miejsce zdarzenia skierowani zostali również oficerowie wydziału kontroli KWP w Radomiu oraz Biura Kontroli KGP.